Recenzja: wiersze Michała Sobola

Nowe wiersze Michała Sobola poleca Adam Zagajewski, co już jest ich najlepszą rekomendacją.

Aktualizacja: 01.10.2013 16:55 Publikacja: 01.10.2013 16:26

Recenzja: wiersze Michała Sobola

Foto: materiały prasowe

Michał Sobol zatytułował ten zbiór „Pulsary", prowokując pytanie, co to oznacza? W astronomii pulsary to gwiazdy neutronowe u kresu ewolucji, które w regularnych odstępach wysyłają fale promieniowania elektromagnetycznego. Mówiąc w przenośni, ciągle dają znać o swoim istnieniu. Ale określenie „Pulsary" można odnieść także do rytmu, czy pulsu wiersza.

Wolno przypuszczać, że Michał Sobol (rocznik 1970) świadomie gra w tytule obydwoma skojarzeniami. Jest dojrzałym poetą (autorem tomów „Lamentacje", „Działania i chwile" i „Naturalia"), który doskonale wie, że obraz literacki ożywa, jeśli słowa pulsują wewnętrznym rytmem. Z drugiej strony z wykształcenia jest filozofem, więc oczywiste, że tematyką jego wierszy są rozważania o sensie życia. W otwierającym tomik wierszu „Puls" określa prawa życia jako „grę w sen i przebudzenie".

I nieustannie oscyluje w swych utworach pomiędzy próbą zatrzymania chwili i codzienności (nawet w najbardziej banalnych przejawach) a spojrzeniem na świat z perspektywy kosmiczno-uniwersalnej. W jego refleksjach splatają się: kultura i natura, mit prapoczątku cywilizacji i jej końca, rozważania na temat obecności bądź nieobecności Boga.

Wiele wierszy ma charakter dialogowy, zwłaszcza te, w których pojawia się pan Orkusz, stary profesor. Uderza jego zamierzone podobieństwo do Pana Cogito Herberta. Pan Orkusz jest mieszkańcem starej nieremontowanej kamienicy, żyjącym wśród dzieł sławnych filozofów i świętych ksiąg. A jednocześnie musi radzić sobie w niepewnych czasach gospodarki rynkowej  i galopującej inflacji. Bywa mistrzem i przewodnikiem autora, głosem jego wewnętrznych wątpliwości i uczestnikiem sporu w dociekaniu prawdy.

Gdy autor donosi mu w poetyckim liście „O rozczarowaniu", że coraz trudniej znieść mu prześwitującą spod wytartej podszewki wszechświata banalność życia na Ziemi, Pan Orkusz spokojnie odpowiada, że „nawet bez dawniejszego czaru świat nie przestaje istnieć, owszem, jest intensywniej". Profesora nie wytrącają z równowagi doniesienia o końcu historii, Boga i Człowieka (wiersz „O końcu") . On twierdzi, że „jeśli coś się kończy, to tylko początek".

Bohater wierszy w przeciwieństwie do ich autora, sam nie pisze „z lęku, że wobec miliardów stanów rzeczy, pomnożonych przez kolejne miliardy aspektów tychże rzeczy, słów jest nieskończenie mało i niebawem, by ich zabrakło". („O pierwszej przyczynie").

Michał Sobol nie traci jednak wiary w sens poezji – nie tylko jako przekazu idei, ale też  języka komunikacji. I nieustannie sprawdza granice wiersza – od syntezy do stylu bliskiego prozie, lecz różniącego się od niej właśnie ukrytym rytmem.

Monika Kuc

Michał Sobol „Pulsary", Warszawa 2013

Michał Sobol zatytułował ten zbiór „Pulsary", prowokując pytanie, co to oznacza? W astronomii pulsary to gwiazdy neutronowe u kresu ewolucji, które w regularnych odstępach wysyłają fale promieniowania elektromagnetycznego. Mówiąc w przenośni, ciągle dają znać o swoim istnieniu. Ale określenie „Pulsary" można odnieść także do rytmu, czy pulsu wiersza.

Wolno przypuszczać, że Michał Sobol (rocznik 1970) świadomie gra w tytule obydwoma skojarzeniami. Jest dojrzałym poetą (autorem tomów „Lamentacje", „Działania i chwile" i „Naturalia"), który doskonale wie, że obraz literacki ożywa, jeśli słowa pulsują wewnętrznym rytmem. Z drugiej strony z wykształcenia jest filozofem, więc oczywiste, że tematyką jego wierszy są rozważania o sensie życia. W otwierającym tomik wierszu „Puls" określa prawa życia jako „grę w sen i przebudzenie".

Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski