Boiko - wystawa i książka

Leica Gallery Warszawa zaprasza na wystawę fotografii Jana Brykczyńskiego - "Boiko". Jej wernisaż obędzie się 8 sierpnia o 20:00.

Aktualizacja: 04.08.2014 23:41 Publikacja: 10.06.2014 16:56

"Boiko" fot. Jan Brykczyński

"Boiko" fot. Jan Brykczyński

Foto: materiały prasowe

Wystawie towarzyszy album, do  którego tekst napisał Taras Prochaśko.

Przypominamy artykuł z 10 czerwca tego roku.

„Boiko" to opowieść o mieszkańcach ukraińskich Karpat.Trzydzieści siedem kolorowych zdjęć ilustruje życie ludzi, dla których czas przestał istnieć.

Zobacz galerię zdjęć

– Gdybyśmy byli tam pół wieku temu, położona tylko kilka kilometrów od polskiej granicy wieś wyglądałaby tak samo. Jej mieszkańcy tak jak przed stu laty używają tam pługa i kosy. W Polsce już nie ma takich odciętych od świata miejsc, nasi rolnicy nie hodują tylu zwierząt, gospodarstwa są  bardziej zmechanizowane – mówi „Rz" Jan Brykczyński.

Sam urodził się i mieszka w dużym mieście i jak opowiada zawsze chciał poznać jak wygląda świat na peryferiach, brakowało mu bezpośredniego kontaktu z przyrodą. Wieś postrzegał jako idyllę i gdy w końcu odnalazł takie miejsce w bajkowy sposób przedstawił je na zdjęciach.

O napisanie tekstu do albumu poprosił Tarasa Prochaśkę, ukraińskiego pisarza, z wykształcenia botanika, którego Jurij Andruchowycz określił jako „jedno z najbardziej interesujących zjawisk ukraińskiej literatury, powstałej w ciągu ostatniego dziesięciolecia".

„Ci Bojkowie to najdziwniejsze plemię Karpat wzdłuż i wszerz" – pisze Taras Prochaśko  i dodaje: „Bez Bojków się nie obejdzie, kiedy robi się film o dawnych czasach – nie ma znaczenia, czy to o wiekach średnich, czy o środku dwudziestego wieku".

Pisarz zwraca uwagę na dzikość mieszkańców ukraińskich Karpat, na ich dążenie do odrębności „nigdy nie oddawano własnych złoczyńców w obce ręce, kary wymierzano samodzielnie".

Podkreśla również ich naturalne, głęboko zakorzenione dążenie do życia w harmonii z naturą: „I jeszcze Bojkowie mieli długie chyże z wieloma bramami, kryte jednym dachem i przepiękne drewniane cerkwie, którym miejsce wybierali tak, żeby komponowała się cała miejscowość. Teraz, patrząc na to, co zostało, staje się zrozumiałe, że piękno tego ich minimalizmu brało się z biedy. Póki Bojko ubogi, poty piękno wokół niego prawdziwe".

To pierwotne poczucie estetyki wynikające z surowego, ascetycznego życia widać na fotografiach Jana Brykczyńskiego. Patrząc na zielone lub ośnieżone wzgórza, można się poczuć tak jakby się stało na jednym z nich i podziwiało z zachwytem krajobraz. Kolorowe postaci, zwierzęta są częścią tych perfekcyjnych przedstawień.

Jan Brykczyński zaglądał do domostw Boików nie raz. Jeździł tam regularnie przez trzy lata od 2009 r. – Poznałem świat, w którym nic nie dzieje się przypadkowo. Każde nieszczęście jest z woli Boga lub z powodu złego słowa rzuconego przez człowieka. We wsi mieszkają ludzie, którzy zajmują się odczynianiem uroków. Jeden ze sposobów polega na paleniu konopi na głowie – opowiada.

- Ciekawe jest to, że Adam Pańczuk, mój kolega z kolektywu Sputnik Photos przedstawiając fotografie mieszkańców Polesia w „Karczebach" opowiadał ich historie z przeszłości, ja ilustruję to co dzieje się teraz – zauważa fotograf.

„Karczeby" zostały uznane przez  jury 71. konkursu Pictures of the Year International - Najlepszą Książką Fotograficzną Roku 2013. Autorką obu projektów jest graficzka Anna Nałęcka. W książce Adama Pańczuka dominują biel, czerń i szarości. „Boiko" jest inna. Jej biała, ascetyczna okładka kryje w sobie kolorowy świat, miejsce, do którego chciałoby się uciec na wakacje.

Jan Brykczyński zadedykował swoją pierwszą fotoksiążkę pięciomiesięcznej córce Łucji. Teraz pracuje nad kolejnym projektem. Fotografuje ludzi, którzy uprawiają swoje poletka na obrzeżach miast. Mieszkańców Nairobi, Nowego Jorku, Erewania, Warszawy i Boików łączy to samo pragnienie - by zachować kontakt z ziemią i naturą.

Więcej o wystawie na Facebooku.

Jan Brykczyński,

ur. 1979 r., zajmuje się dokumentem fotograficznym. Studiował na wydziale operatorskim PWSFTiT w Łodzi, w Szkole Filmowej FAMU w Pradze a obecnie na ITF w Opavie. W swojej pracy często skupia się na europejskich peryferiach, podejmując temat relacji człowieka z przyrodą. Stypendysta Funduszu Wyszechradzkiego i Ministra Kultury. Laureat wielu konkursów fotograficznych, m.in. 2013 The European Photo Exhibition Award i The Syngenta Photography Award. Jest współzałożycielem Międzynarodowego Stowarzyszenia Fotografów Sputnik Photos. Reprezentowany przez agencję fotograficzną Anzenberger w Wiedniu. Razem z żoną i córką mieszka w Warszawie.

„Boiko"

Zdjęcia: Jan Brykczyński

Teksty: Taras Prokhasko

Projekt: Ania Nałęcka / Tapir Book Design

Data premiery: czerwiec 2014

Więcej na stronach: www.janbrykczynski.com

Książka „Boiko" została wydana dzięki wsparciu Narodowego Centrum Kultury.

Wystawie towarzyszy album, do  którego tekst napisał Taras Prochaśko.

Przypominamy artykuł z 10 czerwca tego roku.

Pozostało 98% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski