Mario Vargas Llosa - biografia i powieść Dyskretny bohater

Premierze polskiej biografii Maria Vargasa Llosy towarzyszy wydanie powieści „Dyskretny bohater" - pisze Jacek Cieślak.

Aktualizacja: 03.11.2014 08:10 Publikacja: 03.11.2014 08:06

Fundamentalnym doświadczeniem pisarza z dzieciństwa były wydarzenia związane z ojcem. Llosa długi czas żył w przekonaniu, że ojciec, lotnik, zginął w katastrofie samolotowej. Znał go tylko ze zdjęcia. Prawda wyszła na jaw po latach. Ojciec Ernest był tyranem, który chciał odseparować żonę od świata i rodziny, dlatego skończyło się rozwodem. A jednak trudna miłość przetrwała i Ernest pojawił się przed obliczem ukochanej, która najpierw na jego widok zemdlała, a potem zgodziła się na odnowienie związku.

Historia potoczyła się jak w latynoskiej telenoweli. Rodzice porwali syna ze szkoły z internatem. Sprawa skończyła się dla Llosy kompleksem Edypa, zazdrością o matkę, bo skupiła uwagę na obcym przecież dla syna mężczyźnie. Mario toczył z nim przez lata niewypowiedzianą wojnę. Do zawieszenia broni doszło, gdy zaczął naukę w Szkole Wojskowej imienia Leoncia Prado.

Rodzaj doświadczenia, jakie zdominowało ten czas, można określić terminem: fala. I  był to czas męskiej próby. A także seksualnej inicjacji w domu publicznym Złota Stópka. Pisarz z sentymentem wspominał go w kilku książkach.

Przełom w Hiszpanii

Momentem przełomowym była praca nad książką „Miasto i psy" o uczniach Szkoły Wojskowej w Limie, która stała się metaforą zmilitaryzowanego społeczeństwa, typowego dla kontynentu słynącego z junt. Ale komunizm i zimna wojna sprawiły, że pisanie Llosy było czytelne również nad Wisłą.

W Peru tworzenie szło mu jak po grudzie. Na poważnie zaczęło się na statku płynącym do Hiszpanii. Nareszcie mógł się oderwać od codzienności. Pisał w madryckiej knajpce, a skończył książkę w Paryżu w 1963 roku, gdzie utrzymywał relacje z Juliem Cortazarem i Carlosem Fuentesem.

Promocję zapewniła nagroda Biblioteca Breve. Wcześniej klepał biedę. Londyńskie mieszkanie rozpadało się. Kiedy pisał, żona musiała dyscyplinować dzieci, by nie krzyczały. Nie potrafił się jej odwdzięczyć wiernością. W latach 70., gdy mieszkał w Barcelonie, zdradzał małżonkę, która odrzucała wtedy zaloty Garcii Marqueza i informowała o tym męża, co nie ułatwiło relacji między pisarzami. Z czasem podzieliła ich też polityka. Llosa skrytykował Marqueza za „Rzecz o mych smutnych dziwkach" jako książkę pedofilską. Nazywał go „dworzaninem Castro", choć sam był nim przez lata.

Młodzieńczy światopogląd podkreślił wybór, pomimo sprzeciwu rodziny, uniwersytetu ludowego San Marcos zamiast snobistycznego La Catolica dla dzieci z tak zwanych dobrych rodzin. Komunizował, buntował się, strajkował. Fascynowała go wizja sprawiedliwości, dał się również zauroczyć aurze spisku i kółek sympatyków komunizmu, którzy spotykali się potajemnie, zmieniając lokale i posługując się pseudonimami. Mario był Albertem.

Kubańskie fascynacje

Fascynacja Castro wzięła się również ze złych notowań Stanów Zjednoczonych w Ameryce Łacińskiej. Na Kubie Llosa znalazł się pierwszy raz w 1962 roku jako kores-?pondent. Potem trafił tam jako juror literackiej nagrody. Po spotkaniu z Castro był pod wrażeniem energii dyktatora. Po latach ironizował, że jak na półboga przystało, Fidel nie umiał rozmawiać. Jego trzeba było słuchać.

W książce „Jak ryba w wodzie" Llosa nie oszczędza siebie i swoich towarzyszy ze studiów. Spotkania związane z wydawaniem gazetki grzęzły w anarchii i detalach. Studentów rozpracowała bezpieka. Llosa stwierdził: „Możliwe, że było nas więcej donosicieli niż komunistów".

Światową sławę zawdzięcza „Rozmowie w Katedrze" bogatej formalnie również pod względem narracyjnym. Pisarz wykorzystał doświadczenia dziennikarskie, które datują się od 1949 roku, kiedy wydawał pismo w szkole wojskowej. Ich ukoronowaniem była praca w dziale kryminalnym gazety w Limie. 16-letni Mario opisywał środowiska morderców, alfonsów, dziwek. To była lekcja jeszcze brutalniejsza od wojska. Wiele lat nie dawał pisarzowi spokoju widok zasztyletowanej dziewczyny.

Pindela ujawnia literacką kuchnię Llosy, pierwowzory jego bohaterów i prywatne upodobania pisarza: zbiór figurek hipopotamów, a także noszoną jak amulet w portfelu, złożoną na cztery karteczkę z tytułem pierwszej sztuki z 1952 roku.

Obecnie w bibliotece pisarza znajduje się 36 tysięcy tomów, w tym polskie tłumaczenia. „Moim zdaniem książka w życiu ojca zajmuje miejsce, jakie wcześniej, zanim stracił wiarę, miała religia" – powiedział Pindeli, syn pisarza Alvaro, który porównał pracownię ojca do kaplicy.

Kult książki promieniuje na całą rodzinę. Llosa jest ojcem liberalnym, ale jednego wymagał absolutnie: dwóch godzin lektury codziennie. Wykład noblowski rozpoczął zdaniem: „Nauczyłem się czytać, mając lat pięć. To najważniejsza rzecz, jaka przydarzyła mi się w życiu". Zaczytywał się w „Trzech muszkieterach" i książkach Verne'a. Jako dojrzały czytelnik ceni „Madame Bovary". Poświęcony jej esej zatytułował „Wieczna orgia". I nie o seks chodzi, tylko o rozkosz pisania.

Premierę biografii uzupełnia nowa powieść „Dyskretny bohater", której tematami są tajemnica, namiętność, zemsta, miłość i zdrada. W tej książce nie ma bohatera, który nie byłby podejrzany.

Tomasz Pindel, Mario Vargas Llosa, Znak Kraków 2014

O Mario Vargasie Llosie i  jego powieściach także w sobotniej „Rzeczpospolitej"

Fundamentalnym doświadczeniem pisarza z dzieciństwa były wydarzenia związane z ojcem. Llosa długi czas żył w przekonaniu, że ojciec, lotnik, zginął w katastrofie samolotowej. Znał go tylko ze zdjęcia. Prawda wyszła na jaw po latach. Ojciec Ernest był tyranem, który chciał odseparować żonę od świata i rodziny, dlatego skończyło się rozwodem. A jednak trudna miłość przetrwała i Ernest pojawił się przed obliczem ukochanej, która najpierw na jego widok zemdlała, a potem zgodziła się na odnowienie związku.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: Kinga Wyrzykowska o „Porządnych ludziach”
Literatura
„Żądło” Murraya: prawdziwa Irlandia z Polakiem mechanikiem, czarnym charakterem
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: Mateusz Grzeszczuk o „Światach lękowych” i nie tylko
Literatura
Zmarły Mario Vargas Llosa był piewcą wolności. Putina nazywał krwawym dyktatorem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Literatura
Zmarł laureat Nagrody Nobla Mario Vargas Llosa
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne