Oni byli najfajniejszym polskim pokoleniem – mówi dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. – Czarodzieje wykreowali swój świat, który nie tylko im pozwalał przetrwać ciężkie czasy.
Artyści, którzy w latach 50. i 60. tworzyli nową jakość polskiej kultury, są bohaterami festiwalu organizowanego od 2006 roku przez MPW i Instytut Stefana Starzyńskiego. Tym razem wybrano Agnieszkę Osiecką, Marka Hłaskę i Wojciecha Młynarskiego.
[srodtytul]Napisać miłość[/srodtytul]
Jak kochali się ówcześni „piękni dwudziestoletni”, a jak swoje uczucia wyrażają obecni? Czy problem braku intymności wyrażony przez Marka Hłaskę nadal jest aktualny? Jakim językiem przed 50 laty mówiło się w sztuce o sercowych sprawach, a jakim mówi się teraz? Na te pytania będzie można znaleźć odpowiedź w sobotę podczas akcji „Nie ma ziemi dla zakochanych”.
Uczestnicy miejskich manewrów miłosnych – jak projekt określają organizatorzy – będą mieli okazję posłuchać fragmentów „Ósmego dnia tygodnia” czytanych w Czułym Barbarzyńcy przez Bartka Warzechę. W Fotoplastikonie Warszawskim obejrzą instalację Rafała Kosewskiego „Paryż, Londyn oraz inne miasta zielonookich uniesień”. A w zakładzie krawieckim przy ul. Siennickiej 3 czekają ich seanse filmu „Kobieta i mężczyzna” Claude’a Leloucha.