Piotr Kaczkowski opowiada, że tytuł przywiózł z Francji do Polski dziennikarz Gabriel Meretik, który wiosną 1968 roku poprowadził 30 programów, ale potem musiał wracać do Francji. Tam audycja nazywała się "Minimum de bla, bla, Maximum de Music" - dodaje Kaczkowski. Niemal nie było przerw między utworami. Prezenter zgodnie z ówczesną modą wykrzykiwał kilka zdań albo i mniej, na przykład: "A teraz Tom Jones" i to musiało wystarczyć. Piotr Kaczkowski się śmieje, że audycji nie lubili fonoamatorzy, bo piosenki już było słychać podczas zapowiedzi.

Propozycja, by właśnie Piotr Kaczkowski przejął prowadzenie "Minimaksu", wyszła od ówczesnego kierownika redakcji muzycznej Programu 3 Andrzeja Kormana. "Miałem wtedy 22 lata, za sobą kilkaset audycji zrobionych dla Rozgłośni Harcerskiej, dla Programu 3 Polskiego Radia, no i ponad 500 poprowadzonych, bardzo popularnych programów "Popołudnie z Młodością", nadawanych w Programie 1 Polskiego Radia" - mówi dziennikarz.

Dziś formuła audycji jest inna niż dawniej, bo słuchaczom nie są już potrzebne nowe, zagraniczne nagrania, przez lata niedostępne w Polsce - podkreśla Piotr Kaczkowski. Dlatego dziennikarz otworzył Minimax.pl, do którego przyjmuje młodych polskich debiutantów, którzy nie mają kontraktów, ale chcą grać. Dziennikarz wybiera najciekawsze utwory, prezentuje je na antenie i wydaje na płycie.

Piotr Kaczkowski zaprasza wszystkich fanów audycji do Trójki dziś, parę minut po 21:00.