Kornel Mundruczo, jeden z głośniejszych młodych reżyserów w Europie, który w przyszłym sezonie ma pracować w TR Warszawa, pokaże na Malcie "It Is Hard to be a God". Początek festiwalu 4 lipca.
Handel ludźmi
Przedstawienie jest zainspirowane powieścią braci Strugackich z 1964 r. Klasycy s-f ironizowali na temat utopijnego myślenia i idealizmu. Pokazali ludzkość w przyszłości, gdy osiągnęła szczęście absolutne. W takich okolicznościach główny bohater – wybitny naukowiec, postanawia krzewić ideały humanizmu, wolności i oświecenia w kosmosie. Zderza się z rzeczywistością, która przypomina... naszą. W spektaklu węgierskiego reżysera tajemniczy przybysz obserwuje gang handlujący prostytutkami. Kto wie, może jest bogiem przerażonym naturą człowieka?
– Według ekspertów Komisji Europejskiej co roku, tylko w obrębie UE, ofiarą handlu ludźmi pada kilkaset tysięcy osób. Dla gangów jest to trzecie źródło dochodów po broni i narkotykach. Jeśli ktoś ma złudzenia, że żyje w oświeconej Europie, powinien poczuć się jak w wiekach średnich.
Spektakl rozgrywa się na platformie tira. Jest ostry, brutalny, nie daje chwili wytchnienia. Dodatkowo reżyser uczynił gangsterów wyznawcami radykalnych ideologii, których – wedle jego obserwacji – przybywa na wschodnich i południowych obrzeżach Europy.
Kornel Mundruczo nie uważa się za zawodowego reżysera teatralnego, dlatego pracuje w specyficzny sposób.