Nauczyć się, jak patrzeć

Muzeum Narodowe stawia na edukację. Design pokaże w XIX-wiecznej fabryce na Pradze, a w pałacu na skarpie dzieła dawne pomiesza ze współczesnymi

Publikacja: 24.10.2011 14:31

Wystawa „KoLekcja w Królikarni” jest zapowiedzią zmian, jakie wprowadzone zostaną w Muzeum Narodowym

Wystawa „KoLekcja w Królikarni” jest zapowiedzią zmian, jakie wprowadzone zostaną w Muzeum Narodowym

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W  gmachu głównym muzeum trwa remont. Mimo to nie zapomina ono o swoich najmłodszych widzach. To z myślą o nich Muzeum Rzeźby w Królikarni przygotowało wystawę „KoLekcja w Królikarni". Będzie można ją oglądać do 3 czerwca przyszłego roku.

Ekspozycja jest zapowiedzią zmian w wizerunku galerii stałych w gmachu głównym MNW. – Przygotowujemy publiczność do oglądania sztuki nie jak dotychczas, czyli zgodnie z kluczem chronologiczno-geograficznym, ale według podziału na gatunki i funkcje obrazów – wyjaśnia rzeczniczka MNW Katarzyna Wakuła. – Uczymy, „jak patrzeć".

Dawne z nowym

Na prezentację „KoLekcji..." Królikarnia przeznaczyła cztery sale na pierwszym piętrze. Każda z nich poświęcona jest innemu tematowi. Pierwsza przedstawieniom artystów przy pracy, jak choćby w warsztacie XVI-wiecznego mistrza lub w pracowni  rytownika z XVII stulecia. W kolejnych pomieszczeniach odwiedzający skupią się na funkcjach dzieł artystycznych, a także rozpoznawaniu ich gatunków.

W sumie pokazywanych jest tu około 40 obiektów sztuki zarówno dawnej, jak i współczesnej. Czasem w zaskakujących zestawieniach. Obok siebie zobaczyć można np. prace Jacka Malczewskiego i Józefa Simmlera czy Pabla Picassa, a Marii Pinińskiej-Bereś towarzyszyć będzie Jacques-Charles Oudry.

– Mamy słynne kapcie Henryka Stażewskiego, które obrazują moment wyniesienia zwykłego przedmiotu do rangi dzieła sztuki – mówi rzeczniczka. Wystawie towarzyszą spotkania, warsztaty i wykłady.

Po naukę za Wisłę

W połowie listopada planowe jest otwarcie kolejnej przestrzeni edukacyjnej. Tym razem część muzeum przeniesie się aż na Pragę. W pofabrycznych wnętrzach dawnej wytwórni wódek Koneser przy ul. Ząbkowskiej w XIX-wiecznym budynku rektyfikacji, będą odbywały się spotkania i dyskusje dotyczące polskiego designu. Przestrzeń Wzorcowni Konesera – tak brzmi jej robocza nazwa – wypełni również część zbiorów z kolekcji wzornictwa MNW.

– To miejsce ma mieć przede wszystkim charakter wielofunkcyjny – mówi dyrektor MNW Beata Chmiel. – Ambicją Wzorcowni jest stworzenie dynamicznego centrum, które stanie się jednym z kluczowych miejsc Pragi. Poza tym chcemy wdrażać szkolnictwo artystyczne dla jak najmłodszych odwiedzających.

Już teraz muzeum ma przygotowany program na kolejne siedem miesięcy. Każdy dzień poświęcony będzie innej gałęzi wzornictwa.

– Czwartki zadedykujemy spotkaniom z projektantami, którzy opowiedzą o swojej pracy. Zaprezentujemy też młode talenty współczesnego designu – zdradza Chmiel. – Piątki natomiast zarezerwowane będą na wernisaże wystaw prezentujących różne studia projektowe oraz na wieczory filmowe i wykłady z cyklu „Wielcy projektanci".

W części poświęconej najciekawszym publikacjom o wzornictwie organizowane będą spotkania z autorami książek i redaktorami czasopism.

W weekendy Wzorcownię będą mieli okazję odwiedzać również dorośli.

– Będziemy zapraszać przedstawicieli ginących zawodów. Nasi goście będą mogli na przykład wspólnie zaprojektować ubrania, zabawki, a nawet meble – wymienia Chmiel.

Tematem przewodnim listopada ma być moda. Wzorcownia otwarta będzie cztery dni w tygodniu, od czwartku do niedzieli.

Oczekiwanie na design

Czy jest nadzieja na otwarcie na Pradze wystawy wzornictwa z prawdziwego zdarzenia? Prezes Konesera Rafał Szczepański zadeklarował zamiar zrewitalizowania któregoś z budynków fabrycznych na potrzeby muzealne. MNW nie wyklucza możliwości przeniesienia oddziału wzornictwa na Pragę.

– Przygotowujemy koncepcję wykorzystania tego budynku do celów wystawienniczych – zapowiada Chmiel. Ale dodaje, że jest to skomplikowany i długi proces.

W  gmachu głównym muzeum trwa remont. Mimo to nie zapomina ono o swoich najmłodszych widzach. To z myślą o nich Muzeum Rzeźby w Królikarni przygotowało wystawę „KoLekcja w Królikarni". Będzie można ją oglądać do 3 czerwca przyszłego roku.

Ekspozycja jest zapowiedzią zmian w wizerunku galerii stałych w gmachu głównym MNW. – Przygotowujemy publiczność do oglądania sztuki nie jak dotychczas, czyli zgodnie z kluczem chronologiczno-geograficznym, ale według podziału na gatunki i funkcje obrazów – wyjaśnia rzeczniczka MNW Katarzyna Wakuła. – Uczymy, „jak patrzeć".

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej