W gmachu głównym trwa rearanżacja galerii stałych. Zostaną udostępnione 17 maja 2012 r. podobnie jak wielka wystawa „Wywyższeni," poświęcona mechanizmom władzy i jej ikonografii. Ale na zagranicznych gościach wielkie wrażenie powinien też zrobić słynny, wielki obraz Jana Matejki.
Nad renowacją „Bitwy pod Grunwaldem" pracują intensywnie konserwatorzy. Właśnie zaczął się drugi jej etap, podczas którego przywracany będzie blask części malarskiej. Efekt końcowy przedstawiony zostanie w maju. Na razie replikę dzieła można podziwiać, spoglądając na Rotundę. To sposób zarówno na zwrócenie uwagi mieszkańców na to, co dzieje się z najważniejszym polskim dziełem historycznym, jak i uhonorowanie jednego ze strategicznych sponsorów. Renowacja obrazu będzie kosztować 1,8mln zł. Połowę wyłożyło Ministerstwo Kultury, pozostała część pochodzi od mecenasów takich jak bank PKO BP.
Piłka w „Koperniku"
W Muzeum Wojska Polskiego nie mają tak wielkich pomysłów na promocję jak sąsiadujące MNW. Wojskowi zamierzają przyciągnąć wędrujących na Stadion Narodowy kibiców wystawą o sportowcach i drużynach piłkarskich podlegających polskiej armii. – To ciekawostka, która nie była nigdy przedmiotem ekspozycji, a mamy przecież duże tradycje, choćby Legia – zapowiada rzecznik placówki Dawid Dziarma.
Specjalnej reklamy nie planuje Muzeum Fryderyka Chopina. Co prawda postać kompozytora, sprowadzona z łazienkowskiego pomnika wraz z Syrenką, została oficjalnie oddelegowana do promocji Warszawy na UEFA Euro 2012, ale w gmachu przy ul. Okólnik 1 nieszczególnie się z tego powodu cieszą. – Możemy przyjąć dziennie określoną liczbę osób – zwraca uwagę kurator Alicja Knast. – Nie chcielibyśmy wywoływać zawodu czy niepotrzebnego zniecierpliwienia u tych, którym dostać się do nas nie uda, więc nie generujemy dodatkowych informacji. Po prostu pracujemy – dodaje.
Przygotowania pełną parą idą w nowoczesnym Centrum Nauki Kopernik.
– Temat piłki jest bardzo naukowy – konstatuje Katarzyna Nowicka z CNK. – Można się przy nim odwołać do fizyki, ruchu, ale też przyjrzeć np. organizmowi sportowca.