Piąta edycja Sputnika to jeszcze bogatszy program niż przed rokiem. Najważniejszym gościem festiwalu będzie reżyser Andriej Konczałowski, a najciekawszym punktem repertuaru – retrospektywa poświęcona jego twórczości. Zobaczymy w niej dziesięć obrazów nakręconych od połowy lat 60. XX w. po współczesność. To jeden z tych utalentowanych autorów, którzy nawet w Hollywood zachowali swój własny charakter pisma.
Nie tylko Kraj Rad
Malarze, pisarze, poeci, dramaturdzy, tłumacze – mając taką rodzinę, trudno nie zostać artystą. Również młodszy brat Andrieja Konczałowskiego nim jest. To słynny reżyser i aktor Nikita Michałkow.
Swój talent Konczałowski udowodnił już w pierwszym filmie – nakręconej w 1966 r. adaptacji powieści Czingiza Ajtmatowa „Pierwszy nauczyciel". Grająca w nim kirgiska aktorka Natalia Arinbasarowa – jedna z pięciu żon reżysera – otrzymała w Wenecji nagrodę aktorską.
Rok później w Berlinie nagrodzono kolejny film Konczałowskiego – „Historię Asi Kliaczyny, która kochała, ale za mąż nie wyszła" – kobiety pracującej w kołchozie i wybierającej na ukochanego szorstkiego kołchoźnika.
Kto raz widział, ten nigdy nie zapomni trwającej cztery i pół godziny „Syberiady" – nagrodzonej w Cannes dramatycznej epopei o dwóch zwaśnionych rodach i oszałamiającej przyrodzie, o porządku ludzkim i porządku natury.