W kamuflażu na ulicy

Günter Wallraff to jeden z tych niepoprawnych romantyków, którzy wierzą, że wystarczy zakasać rękawy, wyjść na ulicę i świat może stać się piękny. Dla naszych czytelników mamy trzy książki "Z nowego wspaniałego świata"

Aktualizacja: 20.04.2012 19:17 Publikacja: 16.04.2012 17:59

W kamuflażu na ulicy

Foto: Uważam Rze

Günter Wallraff
Z nowego wspaniałego świata
Czarne

W młodości był zapewne skautem, chociaż więcej mówiło się o tym, że raczej współpracownikiem Stasi – sąd jednak oddalił oskarżenie jako bezpodstawne. Kimkolwiek był i jakkolwiek naiwne byłyby jego pobudki, niewątpliwie robił to z przyczyn altruistycznych. Cóż, Wallraff urodził się w 1942 r. – jego wrażliwość społeczna budowała się więc w dokładnie tej samej atmosferze co poglądy Andreasa Baadera czy Ulrike Meinhof. O jego inteligencji dobrze świadczy jednak to, że zamiast podkładać bomby, zabrał się za pisanie.

Zobacz na Empik.rp.pl

Teksty Wallraffa to niemal wzorcowe reportaże wcieleniowe. Chcąc opisać sytuację bezdomnych, dajmy na to w Kolonii, Wallraff wkłada dziurawe portki sprzed dziesięciu lat i spędza tydzień w noclegowniach lub wprost na ulicy. Zamierzając przedstawić kwestię rasizmu, sytuacji ciemnoskórych imigrantów w Niemczech, niewiele myśląc, maluje sobie twarz ciemną farbą, charakteryzuje się na Senegalczyka, po czym usiłuje znaleźć pracę lub wynająć mieszkanie. Natomiast zatrudniając się w zakładach piekarniczych Weinzheimera: „Odmładzają mnie peruka i czarne wąsy. W kolarskim dresie i odpowiednim kasku wskakuję na czerwony rower wyścigowy i pruję prosto do dyrekcji zakładów" – opisuje tak sugestywnym językiem, że czytelnik niemal widzi filmową scenę charakteryzującego się z pietyzmem tajnego agenta.

Nawiasem mówiąc, Wallraff z tajnym agentem cokolwiek wspólnego jednak ma. W 1981 r. sąd uznał mianowicie jego metodę pozyskiwania informacji za legalną, „gdy dzięki niej istnieje szansa ujawnienia poważnych uchybień", co ma ten skutek, że jego eskapady w miasto i próby interwencji nie są pustą donkichoterią, lecz mają również wymiar praktyczno-prawny.

„Z nowego wspaniałego świata" to taka esencja Wallraffa. Reporter nocuje na ulicy, zbierając przy tym niesamowite historie bezdomnych, a przy okazji ujawniając absurdy biurokratycznej maszynerii niemieckiej opieki społecznej. Po otrzymaniu alarmującego, anonimowego listu zatrudnia się jako pakowacz bułek (odświeżanych dwutlenkiem węgla) u dostawcy sieci sklepów Lidl, gdzie ujawnia warunki pracy godne XIX w., a w firmach call center – permanentne robienie klienta w balona.

W jego oczach współczesne Niemcy to świat nierównych szans, rasizmu i wszechobecnego naciągactwa. Przesadza? Na pewno przedstawia świat czarno-biały, karykaturalnie rozdęty i jednostronny. Faktycznie jednak jest to strona, na którą rzadko zwraca się uwagę, a odrobina czystej empatii nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

KIERMASZ KSIĄŻEK

Wydawnictwo Czarne i Stowarzyszenie Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych Stacja Muranów  zapraszają na kiermasz książek z okazji Światowego Dnia Książki, który odbędzie się 22 kwietnia 2012 roku (niedziela) w STACJI MURANÓW - Warszawa, Ul. Andersa 13 (przy skwerze Tekli Bądarzewskiej), w godzinach 12:00-18:00

W trakcie kiermaszu można będzie się spotkać  z Agnieszką Drotkiewicz (Jeszcze dzisiaj nie usiadłam), Stanisławem  Łubieńskim (Pirat stepowy ), Jerzym  Haszczyńskim (Mój brat obalił dyktatora) oraz Marcinem  Michalskim i Maciejem Wasielewskim (81:1. Opowieści z Wysp Owczych).

W bufecie stacyjnym włosko-beskidzkie klimaty we współpracy z Kuchnią Dantego.

Dla naszych czytelników mamy dwa trzy ksiażki "Z nowego wspaniałego świata".

Start konkursu: poniedziałek, 23 kwietnia, godz. 19.00.

Zwycięzców poinformujemy drogą elektroniczną.

Zostań fanem serwisu na Facebooku

.

Günter Wallraff
Z nowego wspaniałego świata
Czarne

W młodości był zapewne skautem, chociaż więcej mówiło się o tym, że raczej współpracownikiem Stasi – sąd jednak oddalił oskarżenie jako bezpodstawne. Kimkolwiek był i jakkolwiek naiwne byłyby jego pobudki, niewątpliwie robił to z przyczyn altruistycznych. Cóż, Wallraff urodził się w 1942 r. – jego wrażliwość społeczna budowała się więc w dokładnie tej samej atmosferze co poglądy Andreasa Baadera czy Ulrike Meinhof. O jego inteligencji dobrze świadczy jednak to, że zamiast podkładać bomby, zabrał się za pisanie.

Pozostało 82% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"