Pożera literaturę i muzykę klasyczną. W „Dziennikach" tworzy długie listy książek do przeczytania, spisuje pomysły na opowiadania. Fascynują ją Tomasz Mann, André Gide i Franz Kafka. Lekturę opowiadań Hemingwaya kwituje wpisem: „Ale bzdury!". Jest niezwykle pewna swojego talentu i boi się jedynie, że roztrwoni czas („Nic z wyjątkiem lenistwa nie powstrzymuje mnie przed tym, by zostać pisarką. Dobrą pisarką").
Udręka i pożądanie
Portret Sontag jako poważnej dziewczyny o morderczej ambicji to tylko jedna strona „Dzienników". Bo przede wszystkim to zapis rozwoju emocjonalno-seksualnego. Susan bardzo wcześnie odkrywa swą fascynację kobietami, która z początku jest przyczyną niepewności i lęku („Co takiego, pytam, powoduje niepokój? Jak mogę się zdiagnozować? Odczuwam bardzo naglącą i dręczącą potrzebę miłości fizycznej oraz towarzystwa intelektualnego – jestem bardzo młoda i być może z czasem moim seksualnym dążeniom przestanie towarzyszyć udręka – ale prawdę mówiąc, nie obchodzi mnie to. Moje potrzeby mnie przytłaczają i wciąż dręczy mnie świadomość zbyt szybko upływającego czasu"). Jednak następne lata wypełnią również romanse z mężczyznami.
Krótkotrwała euforia
Tytuł tomu „Odrodzona" odnosi się do wpisu z maja 1949 r., gdy w przypływie lekkości bytu pisze, jakby momentalnie wyzbyła się wszelkich zahamowań, kompleksów i przytłaczających uczuć. „Nauczyłam się, jak żyć swobodnie – jak w pełni korzystać z każdej chwili – zaakceptowałam się, tak jest, potrafię czerpać radość z samej siebie. To naprawdę ważne, by niczego nie odrzucać". Szesnastoletnia kobieta rzuca się w wir znajomości i lesbijskich przygód. To jednak krótkotrwała euforia. Już pół roku później, po krótkiej znajomości, wychodzi za starszego o 11 lat wykładowcę Philipa Rieffa. O swojej decyzji pisze: „W pełni świadomie wychodzę za Philipa + obawiam się swoich tendencji do samozagłady". Rok później rodzi się ich syn David. Nie znajdziemy w „Dziennikach" obrazków ze szczęśliwego życia małżeńskiego. W tym okresie Susan mało pisze. Życie rodzinne coraz bardziej ją przytłacza: „Utraciłam pewną część własnej osobowości – początkowo ta utrata była przyjemna, łatwa; teraz sprawia mi ból i z nową siłą nieustannie podsyca moją tendencję do niezadowolenia".
Upokorzenie na Starym Kontynencie
W 1957 r. chce jechać do Europy, choć Philip rozpaczliwie próbuje ją zatrzymać w domu. Przeczuwa, że jej wyjazd będzie końcem ich związku. Na Starym Kontynencie Susan zachwyca się Florencją i Paryżem, gdzie wchodzi w świat francuskiej bohemy. Tam spotyka też swą dawną miłość z kalifornijskich czasów. To Harriet Sohmers Zwerling – pisarka, tłumaczka i modelka, w „Dziennikach" skryta pod inicjałem H. Związek z nią, tak jak wiele innych opisanych w „Odrodzonej", przynosi mnóstwo cierpienia. Uzależniona od drugiej osoby, czuła się bezwartościowa i niekochana. Paliło ją poczucie upokorzenia. 8 lutego 1958 r. pisze: „Ostatnie dwa tygodnie jak ukrzyżowana. Chyba sobie na to zasłużyłam. Miłość jest żałosna". Dwa tygodnie później dodaje: „Lekcja: nie oddawać serca w ręce, które go nie chcą". Z bezkompromisowością traktowała również swojego męża, z którym rozwiodła się w 1958 r.: „Philip zasługuje na pogardę. Stoczymy o Davida wojnę na śmierć i życie". W kolejnych miesiącach wpisy stają się skrótowe i lakoniczne, a zarazem coraz bardziej rozedrgane i pełne niepokoju.
Kamp bez humoru
Sontag z pierwszego tomu „Dzienników" to jeszcze nie ta słynna eseistka i aktywistka. Młoda pisarka jest niezwykle poważna – nie ma tu śladu humoru, a nawet ironii: „Uważam powagę za cnotę, jedną z tych, które przyjmuję w życiu i zamierzam przyjmować w sferze uczuciowej. Uwielbiam radość, chętnie wybaczam, ale ma to sens tylko na tle imperatywu powagi"). Ostatni wpis pochodzi z końca 1963 r. To czas, kiedy publikuje powieść „The Benefactor", ale sukces i sławę przyniesie dopiero kolejny rok, gdy opublikuje esej „Zapiski o kampie". Pierwszy tom „Dzienników" ukazał się w oryginale w 2008 r. Drugą część, obejmującą lata 1964–1980 ,wydano na początku roku (polska premiera planowana jest na jesień 2013 r.). Trzeci tom wciąż czeka na publikację.
Ciąg dalszy nastąpi
Kolejne części przyniosą zapis walki z chorobami (rak piersi w 1975 r., mięsak w 1998 r. i białaczka, wskutek której zmarła osiem lat temu). Będzie też o związku z fotografką Annie Leibovitz. Znajdą się relacje z najsłynniejszych przedsięwzięć artystycznych i politycznych Sontag, jak choćby wyjazd do Wietnamu Północnego w 1968 roku w charakterze zachodniej wizytatorki, podróż do Polski w 1980 r., wystawienie spektaklu „Czekając na Godota" w ostrzeliwanym Sarajewie w 1993 r.