Się gra, się dzieje, się kręci

1 lipca ruszyła koncertowa karuzela, bo w wakacje najłatwiej namówić fanów na muzyczną podróż

Publikacja: 20.07.2013 01:01

Przystanek Woodstock 2012. Skąpani w muzyce

Przystanek Woodstock 2012. Skąpani w muzyce

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

Artykuł pochodzi z tygodnika Uważam Rze

Nie tylko młodzież odkłada pieniądze na wakacyjne bilety: lotnicze, kolejowe i na... koncerty, których coraz więcej. Ich organizatorzy doskonale wiedzą, że w wakacje pieniądze wydaje się lżejszą ręką.

Minęły czasy, kiedy latami czekaliśmy nadaremnie na koncerty gwiazd światowego muzycznego show-biznesu, wypatrując ich zza żelaznej kurtyny. Chude lata minęły. Nastały tłuste i gorące, jak to teraz, i koncertowa wakacyjna karuzela rozkręca się w zawrotnym tempie. Jest zaledwie połowa lipca, a w Polsce zdążyli już zagrać: Gov't Mule, Iron Maiden, Nick Cave, Kings Of Leon, Joe Satriani i artrockowa Anathema.

Jazzowo, rockowo, popowo

15 lipca do Łodzi zawita gość specjalny. Mało komu poświęcano w Polsce za życia festiwale, a aż trzy takowe odbyły się w Krakowie w latach 1983–1985. Festiwale Pieśni Leonarda Cohena. W 1985 r. po raz pierwszy przyjechał do Polski

i daje cztery koncerty: w Poznaniu, we Wrocławiu, w Zabrzu i Warszawie. Wtedy to na Liście Przebojów Trójki królował jego wielki światowy przebój „Dance Me To The End Of Love", ale nasi słuchacze po koncertach kanadyjskiego barda długo go w radiu nie usłyszeli, bo Cohen oficjalnie i głośno poparł „Solidarność". Polskę odwiedził jeszcze dwukrotnie, a 15 lipca zaśpiewa w łódzkiej Atlas Arenie.

Tego samego dnia w Warszawie w Sali Kongresowej początek Warsaw Summer Jazz Days. I od razu skosztujemy urodzinowego muzycznego tortu z okazji 60. urodzin Johna Zorna. Dziwny to będzie tort, bo awangardowy (jakżeby inaczej), składający się z różnych projektów nowojorskiego artysty: Song Project, Iluminations, The Holy Visions, The Alchemist, Templars-in Sacred Blood i wreszcie The Dreamers z Electric Masada. Zorn przywozi ze sobą do Warszawy Mike'a Pattona, Marca Ribota, Johna Medeskiego, Trevora Dunna, Kenny'ego Wollesena, Cyro Baptistę, Joey Barona, Ikue Mori i Jamiego Safta.

Dzień później, we wtorek, również w Sali Kongresowej, zagra Paco de Lucia. Któż nie zna płyty „Friday Night in San Francisco" słynnego gitarowego tria Al Di Meola, John McLaughlin i Paco de Lucía. Zadebiutował w 1965 r. albumem „Dos Guitarras Flamencas". Od lat pielęgnuje swój oryginalny styl odbiegający od klasycznych brzmień flamenco.

W środę wystąpi amerykańska legenda hard bopu i swingu Sun Ra Arkestra, założona przez tego pianistę jeszcze w latach 50. Kiedy w 1993 r. Sun Ra zmarł, Arkestrę prowadził saksofonista John Gilmore, a od 1995 r. kieruje nią Marshall Allen.

W czwartek czeka nas kolejne wielkie wydarzenie. W Soho Factory po swój saksofon sięgnie Wayne Shorter, jeden z najważniejszych żyjących muzyków jazzu, który w sierpniu obchodzić będzie 80. urodziny. Współpracował z największymi: z Artem Blakeyem, grupą Weather Report, z Herbiem Hancockiem i z Milesem Davisem. Dowodem uznania dla jego dorobku jest sześć statuetek Grammy i 13 nominacji do tej prestizowej nagrody. Jest doktorem honoris causa New York University, New England Conservatory oraz Berklee College of Music, a w roku 1997 został wyróżniony tytułem Jazz Master Award przyznawanym przez National Endowment for the Arts. Na Warsaw Summer Jazz Days towarzyszyć będzie mu kwartet w składzie: Danilo Pérez – fortepian, John Patitucci – kontrabas, i Brian Blade – perkusja. Ostatnia z zagranicznych gwiazd wystąpi w piątek. To meksykański perkusista młodego pokolenia Antonio Sánchez, trzykrotny laureat nagrody Grammy. Ale to nie koniec warszawskich jazzowych emocji, bo 17 lipca w Sali Kongresowej, na osobnym koncercie, wystąpi jedna z największych współczesnych wokalistek Natalie Cole, a tego samego dnia w Elblągu rozpocznie się czterodniowa druga edycja Festiwalu Jazzbląg – z udziałem Michała Urbaniaka i Atom String Quartet.

Z Jarocina do Wrocławia

Problem mają muzyczni bigamiści. Kto oprócz jazzu kocha także rocka, będzie miał poważny zgryz, bo 19 lipca to pierwszy dzień legendarnego festiwalu w Jarocinie. Wielbicieli historii tej imprezy odsyłam do książki „Grunt to bunt", której trzeci tom właśnie się ukazał (o czym na stronie 77). W tym roku na jarocińskich scenach wystąpi kilkadziesiąt zespołów, m.in. Hey, Farben Lehre, Moskwa, Strachy Na Lachy, Muchy, Dr Misio, Hunter i Dżem, a swoje 30-lecia świętować tu będą równie uroczyście, co głośno Moskwa i Izrael (ciekawy zestaw nazw). Imprez towarzyszących zatrzęsienie, no i to co najważniejsze – klimat.

Krótki odpoczynek po Jarocinie, z ewentualnym przystankiem na Malcie, tej poznańskiej, gdzie 20 lipca wystąpi Tom Yorkie (Atom For Peace) i czeka nas wyprawa na Stadion Narodowy, bo tam 25 lipca zjazd fanów Depeche Mode. Kogo poniesie tam nowa fala, na pewno nie będzie żałował. Inni podarują sobie więcej oddechu i pięć dni później ruszą do Wrocławia do Hali Stulecia na spotkanie z legendą Deep Purple. W Księdze rekordów Guinnessa figurują jako najgłośniejszy zespół świata. Sprawdzimy.

A do Wrocławia najbliżej będą mieli ci z... Wrocławia i ci, którzy zawitają tu już kilka dni wcześniej z okazji 13. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty (18–28 lipca), którego Scena Muzyczna z każdym rokiem coraz bardziej się rozpycha i panoszy w tym filmowym krajobrazie. Z Kina Nowe Horyzonty do Arsenału, który czynny będzie codziennie od 21, Funky New Orleans poprowadzą muzyczną paradę.

Spośród wielu atrakcji muzycznych szczególnie polecę trzy. Równo tydzień po urodzinach Johna Zorna na Warsaw Summer Jazz Days (co będzie robił przez ten tydzień?) zjedzie tu ze swą ekipą Mike Patton. Tomahawk to prawdziwa supergrupa. Oprócz lidera skład uzupełniają gitarzysta Duane Denison (The Jesus Lizard, Legendary Shack Shakers), perkusista John Stanier (Battles, Helmet, The Mark of Cain) oraz od tego roku basista Trevor Dunn, który współpracował z Pattonem przy projektach Mr. Bungle i Fantômas (z niezapomnianą wersją „Rosemary's Baby" z płyty „Director's Cut"). W utworach Tomahawk to fuzja klasycznego hard rocka z progresywnym art rockiem. Występ 22 lipca będzie jedynym koncertem w Polsce, częścią europejskiego tournée promującego ich najnowszą płytę, wydaną po sześciu latach przerwy.

Nie zabraknie też oczywiście muzyki filmowej. Mikołaj Trzaska to kompozytor, saksofonista i klarnecista, współtwórca polskiej odmiany jazzu – yassu (jeden z założycieli słynnej grupy Miłość oraz lider grupy Łoskot). „Mikołaj Trzaska Mówi Movie" – międzynarodowy projekt dźwiękowo-filmowy przygotowany specjalnie na tegoroczny festiwal. Premiera 25 lipca. Na projekt złożą się utwory pochodzące z soundtracków do filmów Wojciecha Smarzowskiego, ale też fragmenty muzyki, które na ścieżkach dźwiękowych się nie znalazły. Trzasce towarzyszyć będzie grupa muzyków międzynarodowych, w tym Mark Sanders i Olie Brice (Riverloam Trio), Per-Ake Holmlander z orkiestry Resonance oraz Johannes Bauer z kwartetu Petera Brotzmanna.

27 lipca w Arsenale usłyszymy charyzmatyczną Diamandę Galás i będzie to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Sceny Muzycznej. Kobieta z rozciągającym się na trzy i pół oktawy głosem to kilka wcieleń w jednej osobie: wokalistka, śpiewaczka operowa, wirtuozka fortepianu, kompozytorka, performerka, artystka multimedialna i audiowizualna. Lubi eksperymentować i szokować, charakterystyczne są dla niej przejścia od operowych wokaliz poprzez szeroką gamę pełnych emocjonalności zawodzeń, tajemniczych pomruków i teatralnych szeptów do szaleńczych wrzasków.

Przystanek Woodstock vs. Roger Waters

Sierpień rozpocznie się mocnym trzydniowym podwójnym akordem: w Kostrzyniu „Przystanek Woodstock", a w Strzelinku koło Słupska coś dla sentymentalnych fanów rocka: Alice Cooper, John Mayall i Carlos Santana. Przydałoby się „drugie ja". Można się niestety co najwyżej rozedrzeć lub... rozedrzeć (z rozpaczy) i z tym rozdartym sercem (i rozdartym portfelem, w którym coraz bardziej pusto, więc o sierpniowych imprezach już skromniej) wybrać się 13 sierpnia do Łodzi na koncert System Of The Down, którzy po 12-letniej przerwie powrócili przed dwoma laty do muzyki, a teraz powracają z nią także do Polski. Ten rockowy amerykański zespół założony przez muzyków pochodzenia ormiańskiego nigdy nie zawodzi. Obecny skład to: Serj Tankian – śpiew, instrumenty klawiszowe, gitara elektryczna, Daron Malakian – gitara elektryczna, wokal wspierający, Shavo Odadjian – gitara basowa, i John Dolmayan – perkusja.

Gdyby ktoś chciał jednak odreagować rockowe klimaty (choć nie tak całkiem, o czym za chwilę), to takie szanse ma 2 sierpnia w Poznaniu, 3 sierpnia we Wrocławiu i 4 sierpnia w Krynicy-Zdroju, gdzie na swoje letnie koncerty zaprasza Młoda Polska Filharmonia, młodzieżowa orkiestra działająca jako projekt Fundacji Zwierciadło. To jedyna w Polsce orkiestra dotowana z prywatnych funduszy. Tworzą ją najbardziej utalentowani uczniowie szkół muzycznych II stopnia w wieku 17–21 lat. Wyjątkowy repertuar letnich koncertów jest ukłonem w stronę publiczności, dla której muzyka wykonywana przez orkiestry symfoniczne do tej pory kojarzyła się ze sztuką trudną i nużącą, to krok w kierunku popularyzacji muzyki poważnej i przełamania tych stereotypów. W programie tegorocznych letnich koncertów MPF znajdą się orkiestrowe aranżacje największych przebojów tak znanych wykonawców jak Joe Cocker, Sting, Kings of Leon, Coma, INXS czy Coldplay, a w Krynicy w ramach Kiepuriady poprzedzającej 47. Festiwal im. Jana Kiepury muzycy dodatkowo wzbogacą program koncertu o aranżacje muzyki filmowej Wojciecha Kilara, Krzysztofa Pendereckiego i Zbigniewa Preisnera.

Tydzień później czeka nas spektakularne wydarzenie. 20 sierpnia na Stadionie Narodowym Roger Waters zaprezentuje „The Wall" XXI wieku. „Przerobiłem widowisko – mówi w wywiadach – aby móc je odegrać na zewnątrz, na wielkich stadionach. Ten spektakl nie mógł powstać 40 lat temu. Nie mogliśmy wypełnić przestrzeni w sposób, który byłby emocjonalnie, muzycznie i teatralnie satysfakcjonujący. Technologia się zmieniła. Teraz możemy". Obecność chyba obowiązkowa, ale jeśli ktoś woli tematy bardziej intymne, to zapraszam do odwiedzenia warszawskiego... kościoła Wszystkich Świętych przy placu Grzybowskim, w którym w ramach Festiwalu Kultury Żydowskiej (24.08-1.09) zagra na trąbce Tomasz Stańko.

Ponieważ nasz portfel najwyraźniej swoje już przeszedł (i łka), w ostatnim dniu sierpnia zapraszam do Dębicy na drugą edycję festiwalu Goodfest. Poza walorami muzycznymi ma on i ten, że wstęp na wszystkie koncerty jest bezpłatny. Wieczorem na Stadionie Miejskim wystąpią artyści, którzy starają się odmienić oblicze naszej muzyki popularnej: Skalpel feat. Pianohooligan, Fisz Emade Tworzywo, Mitch & Mitch, Marcin Masecki, Julia Marcell, Tre's.B i Grabek. Będzie się działo!

Artykuł pochodzi z tygodnika Uważam Rze

Nie tylko młodzież odkłada pieniądze na wakacyjne bilety: lotnicze, kolejowe i na... koncerty, których coraz więcej. Ich organizatorzy doskonale wiedzą, że w wakacje pieniądze wydaje się lżejszą ręką.

Pozostało 98% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"