Reklama
Rozwiń
Reklama

Teatr goni życie

Po wygranym konkursie, Dorota Buchwald zaczyna dziś dyrektorską kadencję ?w Instytucie Teatralnym. O swoich zamierzeniach opowiada Małgorzacie Piwowar.

Aktualizacja: 02.01.2014 07:26 Publikacja: 02.01.2014 07:21

Dorota Buchwald, absolwentka Wydziału Wiedzy o Teatrze PWST w Warszawie (1985). Od 1997 r. kierowała

Dorota Buchwald, absolwentka Wydziału Wiedzy o Teatrze PWST w Warszawie (1985). Od 1997 r. kierowała Pracownią Dokumentacji Teatru przy ZASP oraz w Instytucie Teatralnym

Foto: Rzeczpospolita, Bartłomiej Zborowski Bartłomiej Zborowski

Trudno z równą uwagą obserwować wszystkie zjawiska teatralne. Któreś zamierza pani faworyzować?

Dorota Buchwald:

Zawsze Instytut starał się zachować równowagę i wychodzić naprzeciw oczekiwaniom różnych odbiorców. Młodzi artyści eksperymentują, naszą rzeczą jest im w tym pomóc. Z kolei nasze spotkania wokół książek teatralnych gromadzą zupełnie inną publiczność. Najmłodszych zapraszamy zaś  na teatranki. Nasza kawiarnia jest miejscem dla wszystkich, a wortal teatralny łączy jednocześnie funkcję gazety publikującej to, co o polskim teatrze się ukazuje, oraz informatora repertuaru, festiwali, adresów, a także  archiwum. Notujemy dziennie 50 tysięcy wejść.

Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego

Czy polski teatr jest dziś aż tak bogaty?

Reklama
Reklama

Jest bogaty i różnorodny, rocznik „Teatr w Polsce", wydawany przez Instytut, z roku na rok staje się grubszy. W czasie przesłuchania komisji konkursowej zadano mi pytanie, co zamierzam zrobić, by był bardziej znany na świecie. To w niewielkim stopniu zależy od działań Instytutu, bardziej od kondycji artystycznej polskich scen. Na pewno możemy – i to robimy – informować o tym, co się w polskim teatrze dzieje, także w obcych językach, wspomagać tłumaczenia sztuk, odpowiadać na pytania organizatorów międzynarodowych festiwali i pomagać w znalezieniu przeglądom tematycznym odpowiedniego spektaklu. A takie pytania są do nas kierowane i jest co proponować. Teatr u nas nie skończył się na Grotowskim i Kantorze, świat o tym wie i naprawdę się tym interesuje.

Teatr zmienił się przez ostatnich 30 lat?

Bardzo – tak jak ustrój i warunki, w jakich działa. Dawniej wszystkie teatry były państwowe, dziś większa część jest samorządowych, coraz więcej jest scen prywatnych. W teatrach instytucjonalnych uszczupliły się zespoły, zniknęli etatowi reżyserzy, scenografowie. Pojawiły się za to nowe funkcje i zawody, na przykład dramaturdzy, edukatorzy teatralni. Pojawiły się nowe i niełatwe pytania: czy warto zachować teatr repertuarowy i zespołowość? Czy prawo i ekonomia mogą decydować o organizacji teatrów? Instytut starał się pokazywać zagrożenia płynące z bezrefleksyjnego przyswajania modeli funkcjonujących na świecie. Wydaliśmy książkę Fredericka Marthela „Theater" opisującą proces zanikania w USA teatru w takim kształcie, w jakim znamy go w Europie. Dziś jest tam sztuką niszową, trwa przede wszystkim na uniwersytetach, a Broadway opanowały wielkie widowiska muzyczne. Trzeba stawiać pytanie, co ważniejsze: ekonomiczny rachunek czy artystyczny efekt? To trudna dyskusja. Myślę, że zjawiska artystyczne mogą powstać poza instytucją, ale utrzymać się poza nią prawie nigdy nie są w stanie. Instytucja daje stabilność, nie podlega kulturze projektowej działającej pod presją czasu.

Teatr instytucjonalny powinien być opoką?

Jest bardzo cenny, pozwala urodzić się i rozwijać ważnym zdarzeniom. Działalność oparta na projektach tego nie gwarantuje.

Jaka po 10 latach jest kondycja Instytutu Teatralnego?

Reklama
Reklama

Trudno o zdystansowaną odpowiedź, bo jestem tu od początku. Na pewno dużo się zmieniło. Na starcie mieliśmy tylko archiwum. Przez kolejne lata dorobiliśmy się największego w sieci wortalu teatralnego, siedziby, biblioteki, księgarni, wydawnictw, konkursów ministerialnych i zespołu.

Zaproponuje pani jakieś zmiany?

Rewolucji nie będzie. Przedstawiony przeze mnie w konkursie program był efektem namysłu całego zespołu. Proponujemy zachowanie dotychczasowej działalności z poszerzeniem o nowe tematy i obszary. Na pewno wyodrębnią się nowe działy związane z pedagogiką teatru i prowadzonym od lat nurtem naukowo-?-wydawniczym. Do dwóch prowadzonych przez nas konkursów ministra kultury: na wystawienie polskiej sztuki współczesnej i Teatr Polska dołączy trzeci – Klasyka żywa, związany ?z planowanymi na rok 2015 obchodami 250-lecia teatru publicznego i narodowego ?w naszym kraju. Częścią tego świętowania będzie również cykl 25 krótkich filmów o historii polskiego teatru, który wyemituje TVP. Pracujemy też nad elektroniczną encyklopedią teatru polskiego i teatroteką, czyli platformą edukacyjną.

Patronem Instytutu jest profesor Zbigniew Raszewski. Była pani jego studentką...

Miałam to szczęście. Profesor uważał, że teatr trzeba oglądać z różnych stron – namawiał nas do studiowania innych kierunków: filozofii, antropologii, socjologii. Był niezwykłym erudytą. I prekursorem myślenia, że teatr jest częścią większej całości. Pretekstem do rzeczy poważnych, myślenia o życiu. Studiowanie na Wydziale Wiedzy o Teatrze na początku lat 80. miało trochę „antyczny" charakter. Polegało przede wszystkim na spotkaniach z bardzo ciekawymi ludźmi, którzy chcieli w tej szkole pracować – zresztą często nie mogli wówczas pracować gdzie indziej. To nam dało niezwykłą szansę poznania Stefana Mellera, Aleksandry Okopień-Sławińskiej, Marty Fik, Agnieszki Morawińskiej, Jerzego Axera, Jerzego Koeniga, Jerzego Jackla, Henryka Hinza, Stanisławy Grabskiej... Długa, imponująca lista nazwisk. Zaczęliśmy studia w październiku 1981 roku, od strajku... Prawdziwie formujący czas...

Kopalnia teatralnej wiedzy

Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego został utworzony w 2003 r. Zajmuje się dokumentowaniem polskiego życia teatralnego, badaniami nad jego współczesnością i historią, działalnością edukacyjną, ma pomagać w promowaniu polskiego teatru za granicą. Posiada największe archiwum teatrologiczne w kraju (ponad 8 mln wycinków prasowych, 2 mln fotografii, 4 tys. plakatów i afiszy, 800 tys. pamiątek  i programów teatralnych, a także wiele materiałów z prywatnych archiwów artystów).

Reklama
Reklama

Trudno z równą uwagą obserwować wszystkie zjawiska teatralne. Któreś zamierza pani faworyzować?

Dorota Buchwald:

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Reklama
Kultura
Arrasy i abakany na Wawelu. A także inne współczesne dzieła w królewskich komnatach
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama