Jan Garbarek jest gwiazdą festiwalu PalmJazz, który od sześciu lat organizuje w Gliwicach pianista i kompozytor Krzysztof Kobyliński. Każdy występ norweskiego saksofonisty elektryzuje polską publiczność. Nie tylko dlatego, że saksofonista jest synem polskiego emigranta i czuje się związany z Polską. Dzięki wytwórni ECM Records, która od początku lat 70. XX w. wydaje wszystkie albumy Garbarka, mamy okazję śledzić dokładnie jego bogatą karierę, a co kilka lat oklaskiwać go na koncertach.
Garbarek zafascynował się jazzem i zaczął uczyć się grać na saksofonie po tym, jak w radiu usłyszał Johna Coltrane'a.
- Nie wiedziałem, kto gra ani co to za muzyka – powiedział kilka lat temu „Rzeczpospolitej". Musiałem zadać sobie sporo trudu, zanim ustaliłem nazwisko artysty. Okazało się, że był to temat „Countdown" z albumu „Giant Steps" Johna Coltrane'a. Przede wszystkim zdobyłem płytę „Giant Steps". Słuchałem jej każdego dnia rano przed pójściem do szkoły. To były moje pierwsze lekcje muzyki powtarzane chyba przez dwa lata. Postanowiłem nauczyć się grać na saksofonie. Jestem samoukiem. Uczyłem się wyłącznie słuchając płyt i grając z innymi muzykami. Potem odkryłem albumy Milesa Davisa. Byłem pod wielkim wrażeniem jego muzyki. Dużo nauczyłem się od niego. Z czasem przyswajałem sobie coraz więcej muzyki innych artystów, poszerzałem swoje horyzonty. Od każdego coś uszczknąłem, coś wychwyciłem i tak stworzyłem własny styl.
Jan Garbarek Group wystąpi w składzie: lider – saksofony, Rainer Brüninghaus – fortepian, instrumenty klawiszowe, Yuri Daniel – gitara basowa, Trilok Gurtu – perkusja, instrumenty perkusyjne.
W tym roku grono gwiazd PalmJazz Festival jest imponujące. Wystąpiło już m.in. trio amerykańskiego pianisty Uri Caine'a, a 27 października w Centrum Kultury Jazovia zagra trio włoskiego trębacza Enrico Ravy. Dzień później zaśpiewa tam Hanna Banaszak, a następnie saksofonista Cezariusz Gadzina wystąpi z Atom String Quartet prezentując nowy album. Pierwszą część festiwalu zakończy popularny wokalista Anthony Strong.