Reklama

Rap i disco polo grają w tej samej lidze

Rozmowa z Marcinem „Flintem" Węcławkiem, krytykiem muzycznym

Aktualizacja: 21.06.2018 21:26 Publikacja: 21.06.2018 19:59

Rap i disco polo grają w tej samej lidze

Foto: Stock Adobe

Rzeczpospolita: Na naszym rynku fonograficznym jest rap i długo, długo nic: aż połowa sprzedaży polskich płyt to albumy hip-hopowe. Czy raperzy zdominowali też stacje radiowe i telewizyjne?

Marcin „Flint" Węcławek: Dziś radio i telewizja wydają się już takim archaizmem, że pewnie nawet sami hip-hopowcy nie wiedzą, czy ich ktoś tam gra... Liczą się serwisy streamingowe, jak Spotify, Tidal czy Deezer, a także kanały na YouTubie. Tradycyjne media płacą twórcom oczywiście tzw. zaiksy, więc zawsze przyjemnie dostać dodatkową zapłatę, z tym że to dla raperów grosze. Od czasów tzw. hip-hopolo, gdy w 2005 r. polscy dziennikarze po raz pierwszy tak powszechnie zainteresowali się rapem, współpraca hip-hopowców i tradycyjnych mediów nie wygląda zresztą najlepiej.

Co decyduje dziś o sprzedaży płyt?

Jeśli zestawimy wyniki sprzedaży albumów muzycznych i popularności poszczególnych artystów w mediach społecznościowych, to dostaniemy odpowiedź. Raperzy są tak popularni w sieci, że Mielzky w jednym utworze żartował sobie, że dziś sztuką jest nie trafić na szczyt sprzedaży, a nie na odwrót. Ale listy sprzedaży nie są najlepszym wyznacznikiem popularności. Wystarczy, że album zostanie przeceniony w Empiku i położony gdzieś przy kasie, a trafia wysoko w zestawieniu, nawet jeśli jest to wydawnictwo sprzed lat. System jest skompromitowany, dlatego hip-hopowcy nie zawsze odbierają swoje złote płyty. Pogratulować należy raperom, a współczuć polskiemu popowi. Ewidentnie za słabo się sprawdza, zbyt często przegrywa batalię o słuchacza.

Czytaj także: Inwazja rodzimych raperów

Reklama
Reklama

Niektórzy twierdzą, że z rapem może konkurować jedynie disco polo

To rzeczywiście jedyny rywal rapu, zwłaszcza że gra w jednej lidze: teksty, melodie, refreny i wykonania rapu głównego nurtu i disco polo bywają dziś zbliżonej jakości, ale na szczęście wśród hip-hopowców są chlubne wyjątki.

—rozmawiał Michał Płociński

Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama