Krzyż nasz powszedni

Nie tylko w kościele i na cmentarzu, ale też w podwórku, na ścianie lub przy ruchliwej ulicy. Na co dzień ich nie zauważamy.

Publikacja: 02.04.2010 11:37

1. Namysłowska

1. Namysłowska

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Choć przecież zima w sam raz o tej porze/ Czasami krzyż ofuka uderzy ubodzie/Z krzyżem jest się na zawsze by sprzeczać się co dzień/ Jeśli go nie utrzymasz to sam cię podniesie” – pisał ks. Jan Twardowski w wierszu „Krzyż”.

Jest z człowiekiem od zawsze. Był – w zależności od czasów, kultury i religii – symbolem słońca, życia, ognia, siły przyrody i równowagi wszechświata. Dla chrześcijan to przede wszystkim symbol męki Jezusa, choć już dużo wcześniej – choćby w Kodeksie Hammurabiego – wspomina się o zadawaniu śmierci przez ukrzyżowanie. „Krzyż to nie tylko odrażająca rzeczywistość śmierci zarezerwowanej dla niewolników, to dla wyznawcy Chrystusa znak triumfu” – przypominał słowa św. Pawła kardynał Stanisław Nagy.

Krzyż w Warszawie zazwyczaj związany jest z wielką historią: powstaniami czy zbrodniami komunizmu. Czasem znaczy miejsce śmierci ważnej osoby czy tragicznego wypadku.

Krzyże są też dowodem na błyskawiczny rozwój stolicy – te, które jeszcze 50 lat temu stały na rozdrożu pośród pól i łąk, dziś wpisują się w scenerię blokowisk i tras szybkiego ruchu. By zachęcić do poszukania i poznania losów warszawskich krzyży, przedstawiamy 12 z nich.

[link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/462490_Krzyz_nasz_powszedni.html]Czytaj więcej w Życiu Warszawy[/link]

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem