Kolia barokowych pereł

Warszawska Opera Kameralna przygotowywała się do tego festiwalu od lat, stopniowo wystawiając kolejne dzieła Haendla. Teraz, gdy obchodzimy 250. rocznicę śmierci genialnego kompozytora, przypomni to, co najlepsze ze swego repertuaru.

Publikacja: 01.10.2009 09:22

Dwie gwiazdy festiwalu – Anna Radziejewska (z lewej) i Olga Pasiecznik – wystąpią w spektaklu „Giuli

Dwie gwiazdy festiwalu – Anna Radziejewska (z lewej) i Olga Pasiecznik – wystąpią w spektaklu „Giulio Cesare”

Foto: Fotorzepa, Juliusz Multarzyński JM Juliusz Multarzyński

Na świecie moda na opery barokowe trwa od dawna, w Polsce teatry wciąż ich unikają. Inna sprawa, że lepiej prezentują się one we wnętrzach skromnych, jak w Warszawskiej Operze Kameralnej. Wtedy można docenić niuanse tej muzyki, o ile oczywiście jest ona w odpowiedni sposób podana.

Warszawska Opera Kameralna wie, jak to zrobić. To jedyny nasz teatr, który jest w stanie wystawić dzieła Haendla, korzystając z własnej orkiestry grającej na dawnych instrumentach. Prowadzi ją wybitny znawca Władysław Kłosiewicz.

Festiwal daje okazję poznania lub przypomnienia sobie najwspanialszych oper Haendla: „Juliusza Cezara”, „Rinalda” oraz „Imeneo”. Ozdobą jest zaś premierowy monodram złożony z trzech kantat Haendla. W spektaklu „Tre donne – tre destini” znakomita Olga Pasiecznik wciela się w kobiety o dramatycznym losie: Lucrezię, Agrippinę – matkę Nerona i baśniową czarodziejkę Armidę.

Oprócz niej w innych przedstawieniach występują najlepsi soliści Warszawskiej Opery Kameralnej. Wokalny kunszt Anny Radziejewskiej czy śpiewającego sopranem Jacka Laszczkowskiego doceniono za granicą. W operach Haendla występują także na scenach Europy. Ale równie znakomicie czują tę muzykę Marta Boberska, Dorota Lachowicz, Wojciech Gierlach czy Andrzej Klimczak. Ich także będziemy podziwiać w festiwalowych spektaklach.

Operowy program uzupełniają koncerty. W sobotę – tym razem na Zamku Królewskim – posłuchamy wokalnych utworów Haendla zaśpiewanych przez Martę Boberską, Annę Radziejewską oraz młodego basa Artura Jandę.

Na finał zaplanowano zaś uroczyste wykonanie Haendlowskiego „Mesjasza”. Razem z solistami będziemy mogli więc zaśpiewać słynne „Alleluja” na wieczną sławę kompozytora.

[ramka][b]przed nami[/b]

• „Tre donne – tre destini”,

WOK, przedstawienia: 2.10 oraz 7.10, 9.12 i 10.12, godz. 19

• „Muzyka na wodzie, Muzyka sztucznych ogni”, Zamek Królewski, 1.10, godz. 19

• Koncert kameralny, Zamek Królewski, 3.10, godz. 19

• Recital klawesynowy Liliany Stawarz, WOK, 4.10, godz. 19

• „Giulio Cesare”, WOK, przedstawienia: 15., 17., 19., 21. 10, godz. 19

• „Imeneo”, WOK, przedstawienia:

27., 29., 31.10 oraz 3.11, godz. 19

• „Rinaldo”, WOK, przedstawienia: 22.11, 24.11, 26.11, godz. 19

• Koncert kameralny,

WOK, godz. 19

• „Mesjasz”, Zamek Królewski,

19.12, godz. 19[/ramka]

[i] Festiwal Georga Friedricha Haendla, Warszawska Opera Kameralna, al. Solidarności 76 b, bilety: 20 – 125 zł, rezerwacje: tel. 22 831 22 40 lub [link=http://www.ticketonline.pl]www.ticketonline.pl[/link], piątek (2.10) – sobota (19.12), godz. 19 [/i]

Na świecie moda na opery barokowe trwa od dawna, w Polsce teatry wciąż ich unikają. Inna sprawa, że lepiej prezentują się one we wnętrzach skromnych, jak w Warszawskiej Operze Kameralnej. Wtedy można docenić niuanse tej muzyki, o ile oczywiście jest ona w odpowiedni sposób podana.

Warszawska Opera Kameralna wie, jak to zrobić. To jedyny nasz teatr, który jest w stanie wystawić dzieła Haendla, korzystając z własnej orkiestry grającej na dawnych instrumentach. Prowadzi ją wybitny znawca Władysław Kłosiewicz.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"