Nuri Bilge Ceylan (ur. 1959)– reżyser, scenarzysta, producent. Miał być inżynierem, ale po uzyskaniu magisterium z elektroniki zapisał się na studia filmowe na Uniwersytecie Mimar Sinan. Zadebiutował w 1995 roku krótkim filmem „Kokon”. Inne jego obrazy to: „Miasteczko”, „Majowa chandra”, „Uzak”, „Klimaty”, „Trzy małpy” (nagroda za reżyserię w Cannes, 2008).[/ramka]
[ramka][srodtytul]Filmy z małymi budżetami i z wielką dawką poezji[/srodtytul]
Po modzie na kino rumuńskie nastał czas filmowców z Turcji. W 2008 r. Nuri Bilge Ceylan dostał nagrodę w Cannes, a Yesim Ustanoglu wywiozła Złotą Palmę z San Sebastian za „Puszkę Pandory”. Na ostatnim festiwalu berlińskim Złotego Niedźwiedzia zdobył za „Miód” Semih Kaplanoglu. Artyści tureccy nie dysponują wielkimi budżetami, rzadko wchodzą w koprodukcje z kinematografiami zachodnimi. Robią więc filmy kameralne, bardzo osobiste, tematy często czerpią z własnego życia. W swoich najgłośniejszych obrazach „Uzak”, „Klimaty” i „Trzy małpy” Ceylan pokazuje samotność i mijanie się ludzi, współczesną moralność. To są opowieści niemal w pierwszej osobie. Kaplanoglu w trylogii „Jajko”, „Mleko” i „Miód” śledzi losy Yusufa, mówi o odkrywaniu świata i bólu po stracie bliskiej osoby, śledzi przeistaczanie się wrażliwego dziecka w niedającego sobie rady z życiem nastolatka i wreszcie w samotnego, zgorzkniałego poetę. Ustanoglu zajmuje się mniejszościami. Jej „Droga do szczęścia” to opowieść o wygnaniu Greków ze wschodniego wybrzeża, „Droga do słońca” – historia przyjaźni Turka i Kurda.
Wydarzeniem przeglądu tureckiego na festiwalu Era Nowe Horyzonty jest też retrospektywa Zeki Demirkubuza, który na początku lat 80. został po studenckich strajkach osadzony bez procesu w więzieniu. Dziś mówi: „Gdyby nie to więzienie, pewnie nie byłbym reżyserem. Wszystkich nas łączy ból. Ból jest wszechobecny i musimy stawić mu czoła. Wszystkie moje filmy są właśnie o tym”.
Filmy nowej generacji twórców tureckich są pełne poezji. Długie ujęcia pozwalają wnikliwie obserwować reakcje ludzi. Reżyserzy często wykorzystują ciszę, a klimat budują z drobnych gestów i spojrzeń.
[i]—bh[/i][/ramka]