Zespół rzadko koncertuje, a teraz okazją do występów jest wydanie nowej płyty „In Stride” przez włoską wytwórnię Cam Jazz. Gitarzysta Ralph Towner, grający na oboju i saksofonach Paul McCandless, kontrabasista Glen Moore i perkusista Mark Walker są zajęci własnymi projektami, ale tylko razem tworzą unikalne brzmienie będące pomostem między improwizowanym jazzem a muzyką kameralną. Dzięki temu, że w skład grupy wchodzą wybitni wirtuozi, każdy ich album, koncert jest wydarzeniem i każdy jest inny.
[wyimek][link=http://www.rp.pl/temat/377966_Jazz-Jamboree.html]Czytaj więcej o Jazz Jamboree[/link][/wyimek]
Oregon założyło w 1970 r. czterech członków awangardowej formacji Paul Winter Consort: Towner, Moore, McCandless i grający na instrumentach perkusyjnych Collin Walcott. Od początku swej działalności tworzyli oryginalną muzykę. Wykształceni klasycznie, z zamiłowania improwizatorzy poszukujący nowych dźwięków, rytmów i harmonii, sięgali po inspiracje do Azji i Afryki. Podczas gdy z Paulem Winterem grali w różnych stylach, od baroku do bossa novy, w grupie Oregon udało im się dokonać syntezy i wypracować własny, niepowtarzalny styl.
Pierwszy album zatytułowali „Music of Another Present Era” (1972), co było odpowiedzią na często zadawanie im pytanie: jaką muzykę wykonujecie. To była improwizowana muzyka współczesna, która z powodzeniem mogła się znaleźć na każdym festiwalu jazzowym, w programie Warszawskiej Jesieni czy innych festiwali prezentujących awangardowe nurty.
Na każdej następnej płycie melodyjne tematy „śpiewane” przez obój sąsiadowały z freejazzowymi improwizacjami i utworami o klasycznej konstrukcji. Słuchacz mógł odnieść wrażenie, że uczestniczy w procesie tworzenia nowego stylu, którego nie da się z niczym porównać.