Warszawskie eliminacje do festiwalu startują w piątek, w sali Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki.
– Chcemy przypomnieć i kultywować piękną, rodzinną tradycję śpiewania kolęd i pastorałek przy akompaniamencie muzyki granej na żywo – mówi Krzysztof Boruta, kierownik artystyczny festiwalu. – Organizowany i prowadzony w rodzinnej atmosferze konkurs dostarczy wykonawcom niezapomnianych przeżyć, a słuchaczom niezwykłych wrażeń artystycznych.
Na początek chętni zmierzą się w eliminacjach miejskich i powiatowych w dziesięciu okręgach. Najlepsi z nich dostaną zaproszenie na kolejne – tym razem wojewódzkie – przesłuchanie w Siedlcach. Odbędzie się ono za tydzień, 14 i 15 stycznia, w siedzibie organizatora wydarzenia, siedleckiego Centrum Kultury i Sztuki. Także na tutejszej scenie rozegra się finałowy koncert tegorocznej edycji festiwalu. Na to wydarzenie gospodarze zapraszają w środę, 2 lutego.
Jakie warunki trzeba spełnić, by mieć szansę znalezienia się pośród nich? – Wykonawcy rywalizują w sześciu kategoriach – wyjaśnia Krzysztof Boruta. – Osobno oceniamy kolędowników z młodszych, osobno ze starszych klas szkół podstawowych, uczniów gimnazjów czy szkół ponadpodstawowych. Inną kategorią są też rodzinne zespoły wielopokoleniowe, a inną chóry. Wszyscy więc mają szansę, by odnieść sukces.
Uczestników obowiązują określone regulaminem zasady. – Każdy z nich musi zaprezentować dwa utwory – jeden z tzw. listy obowiązkowej (do wglądu na stronie organizatora festiwalu), a drugi dowolny – może nim być kolęda, pastorałka lub piosenka świąteczno-noworoczna w języku polskim lub w językach obcych – zdradza organizator. – Mile widziane są także własne kompozycje i aranżacje.