Reklama
Rozwiń
Reklama

Klucz na aksamitnej poduszce

Kiedy w 1901 r. postanowiono wznieść gmach Filharmonii Warszawskiej, tego odcinka Jasnej jeszcze nie było. Ulica biegła zaledwie od Królewskiej do Świętokrzyskiej

Publikacja: 04.11.2011 13:53

Klucz na aksamitnej poduszce

Foto: __Archiwum__

Nowy gmach stanął jako pierwszy na wytyczonym właśnie dalszym jej ciągu. Zbudowano go szybko – zaledwie dwa lata wcześniej zawiązało się Towarzystwo Akcyjne Filharmonia Warszawska dysponujące odpowiednimi środkami i zezwoleniami.

„Dzień 5 listopada 1901 roku pozostanie pamiętny w dziejach Filharmonii Warszawskiej, bo to pierwszy dzień triumfu jej twórców i jej samej – relacjonował wysłannika pisma Echo Muzyczne. – Dzień uroczysty rozpoczęła uroczystość niejako familijna. Oto twórca planów gmachu wręczył Leopoldowi baronowi Kronenbergowi, prezesowi Filharmonii Warszawskiej, na poduszce aksamitnej, klucz brązowy gmachu. Rękojeść wyobraża syrenkę (herb Warszawy) grającą na harfie".

Dokładnie w 110. rocznicę tamtych wydarzeń Antoni Wit, dyrektor Filharmonii Narodowej, postanowił przygotować replikę inauguracyjnego koncertu. Szykuje się długi i zróżnicowany wieczór z muzyką polską, bo otwarcie Filharmonii Warszawskiej było także uroczystością patriotyczną.

Usłyszymy więc uwerturę „Bajka" Stanisława Moniuszki oraz orkiestrowe dzieła najważniejszych polskich kompozytorów z przełomu XIX i XX stulecia: Władysława Żeleńskiego (kantata „Żyj pieśni"), Zygmunta Stojowskiego (Symfonia d-moll) i Zygmunta Noskowskiego (poemat „Step").

Najbardziej zaś znanym w świecie polskim artystą był w owym czasie Ignacy Jan Paderewski. Nie mogło go zabraknąć tamtego wieczoru, zagrał swój Koncert fortepianowy oraz – już bez orkiestry – kilka utworów Chopina. W jego rolę wcieli się teraz Dang Thai Son, zwycięzca Konkursu Chopinowskiego z 1980 roku.

Reklama
Reklama

Sobotni jubileusz nie będzie jednak wierną kopią uroczystości sprzed 110 lat. Inny jest dziś gmach Filharmonii odbudowany po wojennych zniszczeniach w 1955 r. Wtedy również wszyscy widzowie po koncercie udali się na bal. Obecnie w przerwie będą mogli wziąć udział w uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej Paderewskiemu oraz obejrzeć wystawę starych afiszy oraz nowych nagrań płytowych Filharmonii Narodowej.

Koncert jubileuszowy, Filharmonia Narodowa, Warszawa, ul. Jasna 5, bilety: 25 – 50 zł, rezerwacje: tel. 22 551 71 30, sobota (5.11), godz. 18

ZAGRAJĄ W WARSZAWIE

Koncert kameralny, pałac Szustra, ul. Morskie Oko 2, bilety: 5 zł, do kupienia przed koncertem, niedziela (6.11), godz. 12

Skrzypek Józef Kolinek znany jest z Sinfonii Varsovia i oczywiście ze świetnego kwartetu Prima Vista, którego jest podporą. Teraz wystąpi bez kolegów z zespołu za to z pianistką Joanną Maklakiewicz. Zagrają utwory Chopina oraz jego nauczyciela – Elsnera.

Sadźmy róże, Uniwersytet Muzyczny, ul Okólnik 2, bezpłatne karty wstępu do odbioru w dni powszednie w godz. 16-19, środa (9.11), godz. 19

Reklama
Reklama

Koncert z okazji Święta Niepodległości przygotowali wspólnie studenci Uniwersytetu Muzycznego oraz artyści związani z Filharmonią im. Traugutta. Usłyszymy pieśni patriotyczne różnych epok, wiele z nich w czasach PRL było zakazanych przez cenzurę. Zespołem muzycznym oraz chórem stołecznej uczelni dyryguje Sławek A. Wróblewski.

Czwartkowe spotkania muzyczne, Filharmonia Narodowa, ul. Jasna 5, bilety: 20 – 25 zł, tel. 22 551 71 30, czwartek (10.11), godz. 18

Filharmonia Narodowa udostępniła swą estradę orkiestrze Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Poprowadzi ją dyrygent Grzegorz Mielimąka. Będzie to wieczór muzyki polskiej: od „Bogurodzicy" poprzez uwerturę z „Halki" Moniuszki i pieśni legionowych aż do muzyki współczesnej. Prawdziwym rodzynkiem może się okazać rzadko grywany w filharmoniach koncert klarnetowy Kurpińskiego, który wykona Konrad Putowski.

j. m.

Nowy gmach stanął jako pierwszy na wytyczonym właśnie dalszym jej ciągu. Zbudowano go szybko – zaledwie dwa lata wcześniej zawiązało się Towarzystwo Akcyjne Filharmonia Warszawska dysponujące odpowiednimi środkami i zezwoleniami.

„Dzień 5 listopada 1901 roku pozostanie pamiętny w dziejach Filharmonii Warszawskiej, bo to pierwszy dzień triumfu jej twórców i jej samej – relacjonował wysłannika pisma Echo Muzyczne. – Dzień uroczysty rozpoczęła uroczystość niejako familijna. Oto twórca planów gmachu wręczył Leopoldowi baronowi Kronenbergowi, prezesowi Filharmonii Warszawskiej, na poduszce aksamitnej, klucz brązowy gmachu. Rękojeść wyobraża syrenkę (herb Warszawy) grającą na harfie".

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Reklama
Reklama