Reklama
Rozwiń
Reklama

Mahler Chamber Orchestra podbiła warszawską publiczność

Mahler Chamber Orchestra udowodniła w Warszawie, że współdziałanie daje wspaniały efekt artystyczny

Publikacja: 09.11.2011 00:20

Mahler Chamber Orchestra w tym sezonie odwiedzi 14 krajów

Mahler Chamber Orchestra w tym sezonie odwiedzi 14 krajów

Foto: Filharmonia Narodowa

Gdyby politycy bardziej interesowali się sztuką, może znaleźliby dzięki niej sposób na kłopoty nękające nasz kontynent. Mahler Chamber Orchestra tworzą muzycy z 20 krajów (jest wśród nich Polska), w Warszawie zaśpiewała z nimi Szwedka Malena Ernman, a tą europejską wspólnotą dyrygował Grek z Rosji Teodor Currentzis.

Efekt tej międzynarodowej współpracy był świetny. W ciągu 14 lat działalności Mahler Chamber Orchestra zdobyła, co prawda, markę w świecie potwierdzoną wieloma nagradzanymi nagraniami. To jednak, co usłyszeliśmy wczoraj na żywo, zaskoczyło warszawską publiczność. Na plus oczywiście.

Najżywiej w sali Filharmonii Narodowej przyjęto oczywiście Symfonię „Klasyczną" Prokofiewa, bo to koncertowy hit ze znanymi melodiami. Na dodatek Currentzis poprowadził jej skrajne części w tak błyskotliwie rozpędzonym tempie, że instrumenty dęte ledwo nadążały z wygraniem wszystkich nut.

Prawdziwą klasę Mahler Chamber Orchestra pokazała jednak w „Symfonii kameralnej" Szostakowicza. Żywioł i brawura harmonijnie łączyły się z nostalgią, a powaga z groteską. Pięknym, soczystym dźwiękiem grały instrumenty smyczkowe, wydobywając z utworu mnóstwo fascynujących detali.

Teodor Currentzis ciekawie zresztą ułożył program całego wieczoru. Owszem, Prokofiew był pewniakiem, ale zestaw wyłącznie utworów XX-wiecznych kompozytorów niósł pewne ryzyko. Warszawiacy są dość tradycyjni w muzycznych gustach.

Reklama
Reklama

A jednak ciepło przyjęto kantatę „Fedra" Brittena, zaśpiewaną przez Malenę Ernman, entuzjastycznie zaś – „Folk Song" Luciano Berio. Czołowy awangardzista XX w. zabawił się ludowymi melodiami i muzycznymi konwencjami, a Malena Ernman zrobiła z tego wokalny show w dobrym stylu.

Wizytę Mahler Chamber Orchestra zawdzięczamy Sezonowi Kultury Nadrenii Północnej-Westfalii w Polsce

Gdyby politycy bardziej interesowali się sztuką, może znaleźliby dzięki niej sposób na kłopoty nękające nasz kontynent. Mahler Chamber Orchestra tworzą muzycy z 20 krajów (jest wśród nich Polska), w Warszawie zaśpiewała z nimi Szwedka Malena Ernman, a tą europejską wspólnotą dyrygował Grek z Rosji Teodor Currentzis.

Efekt tej międzynarodowej współpracy był świetny. W ciągu 14 lat działalności Mahler Chamber Orchestra zdobyła, co prawda, markę w świecie potwierdzoną wieloma nagradzanymi nagraniami. To jednak, co usłyszeliśmy wczoraj na żywo, zaskoczyło warszawską publiczność. Na plus oczywiście.

Reklama
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Reklama
Reklama