Na światowym poziomie

Dzięki środkom unijnym Teatr Wielki – Opera Narodowa może konkurować z najlepszymi scenami świata

Aktualizacja: 21.10.2012 11:41 Publikacja: 21.10.2012 11:40

Gmach Teatru Wielkiego to nie tylko miejsce dla kreacji artystycznych na najwyższym poziomie, ale również wspaniały obiekt architektury, który wymaga renowacji i konserwacji – mówi dyrektor finansowa Hanna Trzeciak TW-ON. – Z własnych środków nie bylibyśmy jednak w stanie ich realizować.

Dyrektor Trzeciak dodaje też, że dofinansowania unijne są dla Opery Narodowej ogromną szansą. Pozwalają na odnowę i modernizację zabytkowego obiektu.

Imponujący budynek Teatru Wielkiego o powierzchni 2 ha – usytuowany między placem Teatralnym a ulicami Moliera i Wierzbową oraz placem Piłsudskiego ze 169-metrową elewacją frontową ozdobioną pięknym klasycystycznym portykiem Corazziego – jest już bliski odzyskania pełnego blasku.

– We wrześniu ukończyliśmy konserwację elewacji od ulicy Moliera i dziedzińca teatru, a obecnie przechodzimy do ostatniego remontu od strony ulicy Wierzbowej – tłumaczy dyr. Trzeciak. Realizujemy go w ramach projektu „Prace konserwatorskie elewacji Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie. Etap IV – VIII" z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007–2013. Koszt całkowity tego przedsięwzięcia wynosi 23,3 mln zł, w tym 17,8 mln dofinansowanie: 15,1 mln pochodzi ze środków unijnych, a 2,7 mln zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Teatr prowadzi zarazem realizację drugiego projektu „Poprawa funkcjonalności Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie" finansowanego na podstawie umowy podpisanej w lipcu przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego i dyrektora Opery Narodowej Waldemara Dąbrowskiego.

Wartość tego projektu wynosi 23,8 mln zł, w tym dofinansowanie 19,4 mln. Tym razem środki unijne sięgają 16,5 mln, a krajowe – 2,9 mln zł. Pieniądze te przeznaczono na remont podłogi głównej sceny oraz podłogi i sufitów widowni. Z tych pieniędzy zostanie sfinansowany także przygotowywany nowy portal teatru oraz zakup nowoczesnych urządzeń multimedialnych i aparatury oświetlenia scenicznego.

– W kubaturze sceny Teatru Wielkiego zmieściłby się budynek

La Scali w Mediolanie – mówi dyrektor techniczny Janusz Chojecki. – To daje wyobrażenie o możliwościach naszej sceny. Jej wysokość ma 42 m, a poniżej poziomu jest jeszcze 12,5 m. Scena dzieli się na sześć zapadni, każda ma 23 x 3 m. Dekoracje można ustawiać na scenie obrotowej i wózkach bocznych, co pozwala je zmieniać w ciągu kilku minut. Środki unijne pozwalają nam dorównać pod względem technicznym scenom światowym.

Dzięki dofinansowaniu Opera Narodowa modernizuje aktualnie urządzenia sceniczne pracujące w teatrze od 50 lat. – Inwestujemy także w dźwięk, światło i multimedia, bo technologia idzie bardzo szybko do przodu – dodaje dyr. Chojecki. – Kupiliśmy m.in. rzutniki i trzy ściany diodowe. Dziś realizatorzy spektakli najchętniej robią scenografię za pomocą świateł i multimediów. Ściany diodowe zobaczymy po raz pierwszy podczas premiery „Madame Lescaut".

Teatr myśli już o pozyskaniu kolejnych środków w ramach Funduszy Norweskich, które chce przeznaczyć m.in. na salę prób reżyserskich.

Gmach Teatru Wielkiego to nie tylko miejsce dla kreacji artystycznych na najwyższym poziomie, ale również wspaniały obiekt architektury, który wymaga renowacji i konserwacji – mówi dyrektor finansowa Hanna Trzeciak TW-ON. – Z własnych środków nie bylibyśmy jednak w stanie ich realizować.

Dyrektor Trzeciak dodaje też, że dofinansowania unijne są dla Opery Narodowej ogromną szansą. Pozwalają na odnowę i modernizację zabytkowego obiektu.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Kultura
Złote Lwy i nagrody Biennale Architektury w Wenecji
Kultura
Muzeum Polin: Powojenne traumy i dylematy ocalałych z Zagłady
Kultura
Jeff Koons, Niki de Saint Phalle, Modigliani na TOP CHARITY Art w Wilanowie