Reklama

TYDZIEŃ Z JULIANNE MOORE

Julianne Moore jest jedną z najbardziej pracowitych aktorek w Hollywood – od debiutu w roku 1989 zagrała w ponad sześćdziesięciu filmach – i jednocześnie chyba najbardziej niedocenianą. W dorobku ma wiele wybitnych ról i otrzymała za nie szereg nominacji do Oscarów i innych prestiżowych nagród, ale najważniejszą z nich, Złoty Glob, otrzymała dwadzieścia lat temu. To z pewnością zbyt mało jak na artystkę obdarzoną tak nieprzeciętnym talentem i osobowością.

Publikacja: 01.12.2012 00:10

INKARNACJA TRICK SOBOTA | 20.00 | CANAL+

INKARNACJA TRICK SOBOTA | 20.00 | CANAL+

Foto: materiały prasowe

W tym tygodniu będzie można zobaczyć w telewizji trzy filmy z udziałem Julianne Moore: horror „Inkarnacja" z 2010 roku w reżyserii Månsa Mårlinda i Björna Steina, komedię „Kocha, lubi, szanuje" (2011) Glenna Ficarry i Johna Requy oraz „Magnolię" (1999) Paula Thomasa Andersona. Każdy z nich jest próbką wszechstronności Julianne Moore, a jednocześnie konsekwencji w dobieraniu ról kobiet inteligentnych, intrygujących i skomplikowanych wewnętrznie.

Bohaterką „Inkarnacji" jest Cara Jessup (Julianne Moore), która tak jak jej ojciec jest psychiatrą, specjalizującym się w diagnozowaniu przypadków osobowości mnogiej. Pewnego dnia rodzic przedstawia jej jednego ze swych pacjentów – Davida Bernburga (Jonathan Rhys Meyers), który podczas przeprowadzanych z nim rozmów jest na przemian przykutym do wózka inwalidą i zdrowym mężczyzną, przedstawiającym się różnymi nazwiskami i ujawniającym cały szereg odmiennych osobowości, z których wszystkie należą do ofiar zabójstw. Starając się zbadać jego przypadek, Cara idzie tropem ludzi, w których wciela się pacjent.

Konfrontuje go m.in. z matką dawno zmarłego chłopaka, za którego w danym momencie podaje się David. Mężczyzna mówi rzeczy, o których wiedziała tylko ona i jej syn, co dowodzi, że z pewnością nie jest to ani czyste urojenie, ani tym bardziej oszustwo. Fascynacja tym niezwykłym przypadkiem powoduje, że lekarka coraz bardziej angażuje się w rozwikłanie zagadki, ale wkrótce okazuje się, że zabrnęła zbyt daleko, aby teraz móc się wycofać. Kiedy wokół niej zaczynają ginąć ludzie, Cara zdaje sobie w końcu sprawę z tego, że i ona, i jej rodzina znalazły się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

Choć „Inkarnacja" należy do gatunku horroru, rządzącego się określonymi schematami, rola Julianne Moore schematyczna nie jest. Osoba lekarki, która musi w pewnym momencie odrzucić wyznawany przez siebie racjonalizm i zacząć wierzyć w duchy, to prawdziwe wyzwanie dla aktorki, która nawet dostając w scenariuszu dość ograniczony materiał wyjściowy, potrafi każdej postaci nadać indywidualny, ciekawy rys.

Równie przekonująca jest jej kreacja w komedii romantycznej „Kocha, lubi, szanuje". Moore wcieliła się w niej w rolę Emily, która nagle, po wielu latach małżeństwa oświadcza Calowi, że chce rozwodu i odchodzi do kochanka. Mąż czuje się jak zbity pies, ale wkrótce poznany w knajpie młody playboy przekonuje go, że nieoczekiwana wolność to doskonała okazja, by się dobrze zabawić. Kiedy Emily dowiaduje się o tym, że jej eksmąż, zamiast cierpieć z powodu rozbicia rodziny, zaczął się pokazywać w towarzystwie młodszych od niej, ponętnych kobiet, zaczyna być zazdrosna. Rola Emily jest drugoplanowa, ale smakowita, jak większość ekranowych wcieleń Julianne Moore.

Reklama
Reklama

TYDZIEŃ Z JULIANNE MOORE

INKARNACJA SOBOTA | 20.00 | CANAL+

MAGNOLIA NIEDZIELA | 2.50 | HBO 2

KOCHA, LUBI, SZANUJE WTOREK | 17.10 | HBO 2

W tym tygodniu będzie można zobaczyć w telewizji trzy filmy z udziałem Julianne Moore: horror „Inkarnacja" z 2010 roku w reżyserii Månsa Mårlinda i Björna Steina, komedię „Kocha, lubi, szanuje" (2011) Glenna Ficarry i Johna Requy oraz „Magnolię" (1999) Paula Thomasa Andersona. Każdy z nich jest próbką wszechstronności Julianne Moore, a jednocześnie konsekwencji w dobieraniu ról kobiet inteligentnych, intrygujących i skomplikowanych wewnętrznie.

Bohaterką „Inkarnacji" jest Cara Jessup (Julianne Moore), która tak jak jej ojciec jest psychiatrą, specjalizującym się w diagnozowaniu przypadków osobowości mnogiej. Pewnego dnia rodzic przedstawia jej jednego ze swych pacjentów – Davida Bernburga (Jonathan Rhys Meyers), który podczas przeprowadzanych z nim rozmów jest na przemian przykutym do wózka inwalidą i zdrowym mężczyzną, przedstawiającym się różnymi nazwiskami i ujawniającym cały szereg odmiennych osobowości, z których wszystkie należą do ofiar zabójstw. Starając się zbadać jego przypadek, Cara idzie tropem ludzi, w których wciela się pacjent.

Reklama
Kultura
Arrasy i abakany na Wawelu. A także inne współczesne dzieła w królewskich komnatach
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama