Korespondencja z Los Angeles
Gala Grammy Awards odbędzie w Los Angeles po raz 56. W kategorii Najlepszy Album Dużego Zespołu Jazzowego nominowany jest album tria Włodka Pawlika „Night in Calisia" nagrany z amerykańskim trębaczem Randym Breckerem i Orkiestrą Filharmonii Kaliskiej pod kierunkiem Adama Klocka. W tej kategorii trzykrotnie zwyciężał Miles Davis i jego albumy: „Sketches of Spain" (1960), „Bitches Brew" (1970) i „Miles And Quincy Live At Montreux" (1993).
Do 25 nominacji w pięciu kategoriach jazzowych aspiruje co roku tysiące artystów i albumów wydanych na całym świecie, lecz dostępnych w USA. Dlatego na tej liście dominują amerykańscy artyści i to zwykle ci z największym dorobkiem, jak w tym roku Wayne Shorter i Gary Burton. Co ciekawe, zabrakło tym razem Pata Metheny'ego, którego niemal każda nowa płyta dostawała Grammy. Rzadko pojawiają się debiutanci, a jeśli już, to w kategorii Albumu Wokalnego. W tym roku znajdziemy tam znakomite albumy zjawiskowej Cécile McLorin Salvant i obdarzonego ciepłym głosem Gregory'ego Portera.
Nominację dla Włodka Pawlika trzeba uznać za wydarzenie, ale nie jest to przypadek, bo takich w historii Grammy nie ma. Niewątpliwie przysłużył się do niej solista Randy Brecker, zdobywca sześciu statuetek, ostatniej w 2008 r. za płytę „Randy in Brasil". Brecker nagrał z Włodkiem Pawlikiem już trzy albumy: „Turtles", „Nostalgic Journey: Tykocin Jazz Suite" i „Night in Calisia". Nominację otrzymała ta najnowsza, wydana w USA w sierpniu 2013 r. przez Summit Records.
W sobotę 25 stycznia Włodek Pawlik wziął udział w party wydanym przez organizatorów Grammy Awards by uhonorować wszystkich nominowanych w tym roku artystów. Natomiast dwa dni po ceremonii wręczenia nagród, nasz pianista da solowy recital w Konsulacie Generalnym RP w Los Angeles. Nie będzie to jego pierwszy występ w USA.