Reklama

Byli szefowie PKP z mocniejszymi zarzutami

Zmiana prokuratury i zmiana zarzutów – jak kończy się śledztwo z ustawieniem ochrony dworców PKP.

Aktualizacja: 10.07.2018 06:54 Publikacja: 09.07.2018 19:23

Młodzież podróżująca na ŚDM

Młodzież podróżująca na ŚDM

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która dwa miesiące temu przejęła głośne śledztwo w sprawie afery z ochroną dworców PKP podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 r., wzmacnia zarzuty szefom kolei. Odpowiedzą za umyślne wyrządzenie szkody wielkich rozmiarów – ustaliła „Rzeczpospolita".

Wszystko wskazuje na to, że ostatnią osobą, która usłyszy zarzuty, jest były przedsiębiorca Dariusz B., zatrzymany przez CBA w ubiegłym tygodniu. Jego firma ubiegała się o zlecenie na ochronę dworców kolejowych podczas ŚDM w 2016 r. Kiedy przegrała, a intratny kontrakt powierzono Sensus Group, firma B. została podwykonawcą. W rzeczywistości – jak twierdzą śledczy – żadnej usługi nie wykonano, a wszystko było fikcją nastawioną na to, by ludzie z Sensus Group zarobili blisko 2 mln zł.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Kraj
Highline Warsaw otwarte. Zwiedziliśmy taras na Varso Tower. Zupełnie nowa perspektywa stolicy
Kraj
Nocna prohibicja w Warszawie. Aktywiści proszą ministra Kierwińskiego o użycie wpływów
Reklama
Reklama