Gronkiewicz-Waltz: Duda powinien przeprosić Gersdorf

- Uważam za skandaliczne to zachowanie prezydenta - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, komentując niedzielny wywiad Andrzeja Dudy dla TVP.

Aktualizacja: 22.12.2019 21:44 Publikacja: 22.12.2019 21:34

Gronkiewicz-Waltz: Duda powinien przeprosić Gersdorf

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

qm

Andrzej Duda pytany w TVP Info o wypowiedź I prezes SN sędzi Małgorzaty Gersdorf, która nowelizację ustaw sądowych nazwała "ustawą kagańcową" stwierdził: "Pani prezes Gersdorf opowiada - w szczególności za granicą - o Polsce takie rzeczy, że powiem tak: wstyd mnie ogarnia, kiedy słyszę, że ktoś, kto mieni się I prezesem SN, może o polskim państwie poza granicami kraju opowiadać takie rzeczy. Nawet jeżeli to się dzieje tylko w środowisku sędziowskim - po prostu wstyd. Wstyd za to, kto w ogóle został na urząd tego I prezesa Sądu Najwyższego wybrany".

Dowiedz się więcej: Mocne słowa prezydenta Dudy o Gersdorf: wstyd mnie ogarnia

Hanna Gronkiewicz-Waltz w TVN24 oceniła słowa prezydenta jako „skandaliczne”.

- Uważam, że powinien panią profesor przeprosić, ponieważ ona cieszy się wyjątkowym szacunkiem środowiska akademickiego i środowiska prawniczego. Pamiętajmy, że ją wybrali sędziowie, że ona miała więcej głosów niż jej konkurent i została powołana (na stanowisko pierwszej prezes Sądu Najwyższego - red.) przez pana prezydenta Komorowskiego - zauważyła.

Była prezydent Warszawy podkreśliła, że Małgorzata Gersdorf „jest byłym prodziekanem, byłym prorektorem”. - To za jej czasów i pod jej nadzorem była wybudowana biblioteka uniwersytecka, jest teraz członkiem nowego organu, jakim jest Rada Naukowa Dyscypliny Nauki Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, do tej pory cieszy się ogromnym zaufaniem wszystkich pracowników. Nie wiem, czy pan prezydent wiedział - powiedzmy tak sobie - z kim ma do czynienia - argumentowała.

Komentując przyjętą w piątek przez Sejm nowelizację ustaw sądowych Gronkiewicz-Waltz stwierdziła, że Prawu i Sprawiedliwości „chodzi o to, żeby mieć wpływ na orzeczenia, czyli władza wykonawcza kontrolowała władzę sądowniczą”. - Czyli jest to złamanie konstytucji, trójpodziału władz - oceniła.

- Chodzi o to, żeby móc skazać tego, kogo się nie lubi. I sędzia będzie się bał w związku z tym wydawać wyroki - tłumaczyła. - Tutaj bez pozorów narusza się trójpodział władzy, narusza się zasady, do których zobowiązaliśmy się w Unii Europejskiej - dodała.

Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA
Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem