Korea Płd. zrywa współpracę wywiadowczą z Japonią. W tle historia

Korea Południowa zapowiedziała 22 sierpnia, że zerwie umowę o wymianie informacji wywiadowczych z Japonią, co wywołało protest Tokio i pogłębiło ciągnący się od dziesięcioleci spór między Japonią a Koreą Południową o historię - informuje Reuters.

Aktualizacja: 23.08.2019 06:28 Publikacja: 23.08.2019 05:03

Prezydent Korei Południowej Moon Jae-in

Prezydent Korei Południowej Moon Jae-in

Foto: AFP

Decyzja Seulu o nieprzedłużeniu układu GSOMIA (Porozumienie ogólne ws. bezpieczeństwa informacji wojskowej) pokazuje jak polityczny i gospodarczy spór między dwoma sąsiadami, sojusznikami USA, wpływa na kwestie bezpieczeństwa w regionie. Umowa miała zostać automatycznie przedłużona 24 sierpnia.

Istotą umowy była wymiana informacji wywiadowczych na temat zagrożenia stwarzanego przez Koreę Północną i przeprowadzane przez nią próby rakietowe i atomowe. W ostatnim czasie Korea Północna przeprowadziła sześć prób z użyciem rakiet krótkiego zasięgu - przypomina Reuters.

Kim You-geun, zastępca dyrektora prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego oświadczył, że Japonia doprowadziła do poważnych zmian jeśli chodzi o dwustronną współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa odbierając Korei Południowej przywileje eksportowe.

- W tej sytuacji uznaliśmy, że nie będzie służyć naszemu interesowi narodowemu podtrzymanie porozumienia, które podpisaliśmy w celu wymiany informacji wojskowych, które są ważne dla bezpieczeństwa - dodał.

Relacje Japonii z Koreą Południową zaczęły psuć się w ubiegłym roku w związku ze sporem dyplomatycznym dotyczącym rekompensat dla przymusowych robotników z Korei wykorzystywanych przez Japonię w czasie okupacji kraju w latach 1910-1945.

Napięcie pogłębiło się w związku z ograniczeniami eksportu z Japonii do Korei Południowej.

Stany Zjednoczone wyraziły rozczarowanie decyzją Korei Południowej o zakończeniu wymiany informacji wywiadowczych z Japonią. - Wzywamy każdy z tych krajów do dalszego zaangażowania - powiedział w Kanadzie sekretarz stanu USA, Mike Pompeo.

Szef MSZ Japonii, Taro Kono, skrytykował z kolei Seul za mieszanie kwestii związanych z kontrolą eksportu i spraw związanych z bezpieczeństwem.

Japoński MSZ wezwał południowokoreańskiego ambasadora, by przekazać na jego ręce protest ws. zerwania umowy.

Seul uważa, że posunięcia Japonii, która wprowadziła ograniczenia eksportu do Korei Południowej i pozbawiła ją uprzywilejowanego statusu w handlu, mają związek z orzeczeniem Sądu Najwyższego Korei Południowej, który w październiku 2018 roku nakazał japońskim firmom wypłatę odszkodowań przymusowym robotnikom wykorzystywanym przez Japonię w czasie okupacji.

Japonia twierdzi jednak, że sprawę pracy przymusowej zamknął układ z 1965 roku normalizujący relacje między Tokio a Seulem.

Decyzja Seulu o nieprzedłużeniu układu GSOMIA (Porozumienie ogólne ws. bezpieczeństwa informacji wojskowej) pokazuje jak polityczny i gospodarczy spór między dwoma sąsiadami, sojusznikami USA, wpływa na kwestie bezpieczeństwa w regionie. Umowa miała zostać automatycznie przedłużona 24 sierpnia.

Istotą umowy była wymiana informacji wywiadowczych na temat zagrożenia stwarzanego przez Koreę Północną i przeprowadzane przez nią próby rakietowe i atomowe. W ostatnim czasie Korea Północna przeprowadziła sześć prób z użyciem rakiet krótkiego zasięgu - przypomina Reuters.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?