Belgijski detektyw zbierał wszystkich zaplątanych w rozwiązywane przez siebie zagadki w dużym salonie – obowiązkowo z płonącym kominkiem. A gdzie padły słowa Donalda Tuska jakie relacjonuje dzisiejszy Dziennik? - Jeden z was będzie nowym premierem – miał powiedzieć Tusk podczas narady kierownictwa partii – donosi "Dziennik". Te słowa według gazety miały paść wobec Grzegorza Schetyny, Bronisław Komorowski lub Zbigniew Chlebowski.
Jak to mogło wyglądać? „Dziennik” szczegółów nie podaje ale ożywiona sensacjami wyobraźnia tworzy sceny godne pióra pani Agaty.
Duży salon w kancelarii premiera. Na ścianach kilimy z dyskretnym napisem XXX- lecie PRL na ścianach. Najbliżej siedzący koło Tuska szef MSW - zaskoczony, zmieniony na twarzy? (Schetyna czuł jak krew odpływa mu z twarzy – Jak to myślał gorączkowo – A obietnica Donka sprzed roku złożona po meczu na Stadionie Leśnym? A jego słodziutkie zapewnienia, że tylko ja się liczę jako następca? W co on gra? Czy już jestem do sczyszczenia?). Zaskakująco rozluźniona twarz marszałka sejmu (Komorowski z ironią obserwował zmieszanie Schetyny. – A co? myślałeś, że jesteś niepodzielnym delfinem donaldowego królestwa? Czas obudzić się z słodkich snów). I wreszcie czujne , pilne spojrzenie szefa klubu PO (Chlebowski wiedział, że po tych słowach nie może sobie pozwolić na żadne drgnięcie mięśni twarzy . Szybko analizował nową sytuację - Będzie niezły zamiąch ale w jaki cel tak naprawdę mierzy Donek ? Ciekawe kogo będzie dotyczyć kolejny przeciek do „Teraz My”?). Ech! tylko Magda Cień na lamach Trybuny pozwala wczuć się w taką poetykę. Dzisiejszy odcinek zaczyna się obiecująco:
–Wiecie kto wystawił Mirka Drzewskowskiego tym małpom z Tylko My”? –zapytał Pierwszy Obywatel (...). Dalej już nie cytuję – przeczytajcie sobie sami.
A tak swoja drogą... Premier Chlebowski? Pomysł godny „Szymon Majewski show”. Figlarz z tego Donalda.