Ogórki Płażyńskie, internetowe i Tuskowe - do wyboru, do koloru

Aktualizacja: 10.08.2009 12:29 Publikacja: 10.08.2009 12:01

[b][link=http://blog.rp.pl/semka/2009/08/10/ogorki-plazynskie-internetowe-i-tuskowe-do-wyboru-do-koloru/]skomentuj na blogu[/link][/b]

- Są kontakty z marszałkiem Maciejem Płażyńskim. Na razie to takie wstępne rozmowy. Ale na pewno coś się będzie działo już jesienią – na podstawie takiej enigmatycznej wypowiedzi jednego z polityków ugrupowania Polska XXI "Dziennik" buduje wizję startu Płażyńskiego w wyborach prezydenckich obok Donalda Tuska i Andrzeja Olechowskiego. Wizja spotkania się w jednej rywalizacji niegdysiejszych "trzech tenorów" to wizja, która zachęca do spekulacji - szczególnie w sezonie ogórkowym.

Czytam rewelacje "Dziennika" i znużony upałem kiwam głową. Wiem, wiem, że tylko atrakcyjny kandydat prezydencki może pomóc małym partiom prawicy spoza duetu PO-PiS wejść na nowo do wielkiej polityki. Ale czy Partia Jarosława Sellina i Kazimierza Ujazdowskiego nie przypomina nieco posuwającej się w latach damy, która rozpaczliwie czepia się nadziei na mariaż z kolejnymi kandydatami? Wpierw swoją miłość Polska XXI ofiarowała Rafałowi Dutkiewiczowi, który porzucił te partię z dnia na dzień. Potem ludzie Polski XXI tworzyli wrażenie, jakby Jerzy Buzek mógł być ich kandydatem prezydenckim. Teraz tym wielkim wymarzonym asem w rękawie ma być Maciej Płażyński.

A może partia Sellina i Ujazdowskiego zabłysnęła by czymś własnym? Bycie komitetem wyborczym na każdą okazję i uganianie się za kolejnymi kandydatami może wejść w krew. Trudno będzie potem zauważyć kiedy zostanie przekroczona granica śmieszności.

Ale wróćmy do wizji prezydenckiej rywalizacji trzech tenorów. Na łamach "Dziennika" Piotr Zaremba zastanawia się czy Olechowski i Płażyński mogą być realną konkurencją dla Tuska. Zaremba dochodzi do wniosku, że takie pseudoatracyjne oferty dobrze prezentują się tylko z daleka. Olechowski sprawia wrażenia jakby łaskę robił Polakom zstępując do nich z wysokości. A Płażyński musiałby wpierw wytłumaczyć wyborcom dlaczego odszedł z PO, co zyskał na aliansie z Kaczyńskimi. Zaremba pyta: "Jak widzieć prezydenta w kimś kto od lat nieśmiało przemyka się korytarzami parlamentu, jakby chciał aby wszyscy o nim zapomnieli". Dlaczego teraz Polacy mieliby sobie go przypominać?

I jeszcze rzut oka na łamy "Gazety wyborczej". Wraca temat agresji na forach internetu. Jacek Żakowski bije na alarm przerażony inwazją chamstwa na forach. A Paweł Wujec i Michał Olszewski broni blogosfery. Sam niedawno wziąłem udział w dyskusji o anonimowości w internecie. Zadałem kilka pytań i zostałem przysypany gniewnymi reakcjami internautów. W ten sposób doszedłem do ponurego wniosku, że na ten temat nie da się spokojnie pisać. Zbyt wiele bólu i złej krwi sprawił sposób w jaki "Dziennik" przypierał do muru Kataryne. Zbyt łatwo też internauci reagują na krytyczne wizje przerażonych końcem ich świata "papierowych" publicystów. Blogosfera - do niej należy przyszłość.

Dlatego uśmiecham się smutno czytając tezy i antytezy. Żakowski w tekście "chamstwo hula w internecie" przesadza z rzucaniem gromów na przypadki braku kultury w sieci. Ale i w odpowiedzi Olszewskiego i Wujca znajduję znane mi do znudzenia zarzuty o tym, że "w tekście Żakowskiego pobrzmiewa niestety tęsknota za czasami, kiedy to jakaś grupa redaktorów i wydawców decydowała o tym co można wydrukować".

Krytycy internetu swoje - obrońcy swoje. Każdy każdemu zarzuca złe intencje, a podejrzenie o chęć atakowania adwersarza wyskakuje już w pierwszych akapitach polemik.

Aby uspokoić skołatane nerwy zajrzyjcie do "Faktu". Oto Donald Tusk paraduje tam przed obiektywami fotoreporterów z wnukiem Mikołajem. Tak na oko to może być typowa ustawka na telefon od Sławka Nowaka. Premier prezentuje się ślicznie ale... jest jeden problem. Dziecko ma twarz wykryształkowaną jak groźni przestępcy. No i cały efekt diabli biorą. Na miłość boską - drodzy PRowcy premiera! Jak się już decydujecie na taki ckliwy obrazek to nie każcie wypikselowywać twarzyczki Mikołajka, bo wygląda to upiornie!

A tak w ogóle – to ile jeszcze dni do końca sezonu ogórkowego?

[b][link=http://blog.rp.pl/semka/2009/08/10/ogorki-plazynskie-internetowe-i-tuskowe-do-wyboru-do-koloru/]skomentuj na blogu[/link][/b]

- Są kontakty z marszałkiem Maciejem Płażyńskim. Na razie to takie wstępne rozmowy. Ale na pewno coś się będzie działo już jesienią – na podstawie takiej enigmatycznej wypowiedzi jednego z polityków ugrupowania Polska XXI "Dziennik" buduje wizję startu Płażyńskiego w wyborach prezydenckich obok Donalda Tuska i Andrzeja Olechowskiego. Wizja spotkania się w jednej rywalizacji niegdysiejszych "trzech tenorów" to wizja, która zachęca do spekulacji - szczególnie w sezonie ogórkowym.

Pozostało 86% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo