Decyzją komisji nie był zaskoczony przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski.
- Nie jestem zaskoczony, ale zbulwersowany. Nie dziwi mnie, że poseł Halicki jest przeciwny sprawozdaniu, bo jest przeciwny Krajowej Radzie, ponieważ nie ma tam członków Platformy. Miałem tylko nadzieję, że przy okazji dyskusji nad sprawozdaniem porozmawiamy o cyfryzacji, o spadającym rynku reklamy, o trudnej sytuacji mediów publicznych, o spadającym abonamencie. Bo co do tego, że sprawozdanie będzie odrzucone, nie mam wątpliwości. Miałem nadzieję, że zaciekawię posłów ważnymi problemami rynku medialnego. Nie udało się, ale byłem na to przygotowany - powiedział Kołodziejski po zakończeniu posiedzenia.
W tegorocznym sprawozdaniu KRRiT informuje m.in., że w 2008 r. odbyła 42 posiedzenia, przyjęła ponad 600 uchwał, 13 stanowisk i komunikatów, nałożyła dziewięć kar finansowych dla nadawców, rozpatrzyła ponad tysiąc skarg i wystąpień oraz rozdzieliła ponad 730 mln. zł między TVP i Polskie Radio.
W sumie media publiczne otrzymały w 2008 r. od KRRiT ponad 732 mln zł. 726 mln zł pochodziło z abonamentu (o ponad 150 mln zł mniej niż zakładano), pozostałe 6 mln zł ze środków pozaabonamentowych (pieniądze pochodzące m.in. z kar za używanie niezarejestrowanych odbiorników, odsetek z rachunków bankowych). Ponad 421 mln zł trafiło do TVP, ponad 161 mln zł do Polskiego Radia, a ponad 149 mln do spółek regionalnych.
Do tej pory nie zdarzyło się, by Krajowa Rada została rozwiązana na skutek odrzucenia jej sprawozdania przez trzy uprawnione do tego organy. W ubiegłym roku sprawozdanie KRRiT odrzucił Sejm i Senat, przyjął natomiast prezydent. W marcu za takim scenariuszem opowiedzieli się przedstawiciele PO, PSL i SLD.