Ahmed Zakajew może zostać zatrzymany w Polsce

Szef czeczeńskiego rządu na emigracji przyjedzie dziś do Pułtuska, choć w Polsce grozi mu zatrzymanie. Powód: list gończy wydany przez Rosję

Publikacja: 15.09.2010 16:37

Ahmed Zakajew

Ahmed Zakajew

Foto: youtube

Kongres Czeczenów, który rozpocznie się dziś w Pułtusku, potrwa dwa dni. Jednym z gości będzie Ahmed Zakajew. – Mamy zapewnienie, że będzie obecny na kongresie, chociaż nie wiemy, w jaki sposób przyjedzie do Polski – mówi „Rz” Anna Kühn, rzeczniczka Światowego Kongresu Narodu Czeczeńskiego. Zakajew miał potwierdzić przyjazd telefonicznie.

Zakajew jest szefem czeczeńskiego rządu na emigracji. Mieszka w Wielkiej Brytanii, która udzieliła mu azylu politycznego.

Rosja wydała za nim międzynarodowy list gończy. Podejrzewa go o udział w działalności terrorystycznej, przypisując mu m.in. przygotowanie zamachu w teatrze na Dubrowce. Ambasador Rosji w Polsce Aleksander Aleksiejew już we wtorek zapowiedział, że gdy Zakajew zjawi się w Polsce, Rosja zażąda jego ekstradycji.

Według polskich służb Zakajew zostanie u nas zatrzymany. – Międzynarodowy list gończy zobowiązuje wszystkie kraje należące do Interpolu do zatrzymania ściganej nim osoby – zaznacza Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Co potem? – Zgodnie z procedurą zostanie doprowadzony do prokuratury, przesłuchany, a prokurator skieruje do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie maksymalnie na 40 dni – tłumaczy Mateusz Martyniuk, rzecznik prokuratora generalnego.

Jeśli sąd zastosuje areszt, prokuratura zawiadomi o tym Rosję, a ta będzie miała 40 dni na złożenie wniosku o ekstradycję. Ewentualną decyzję o ekstradycji podejmie sąd okręgowy. Jednak ostatecznie zdecyduje minister sprawiedliwości.

– Jeśli jest za nim międzynarodowy list gończy, policja musi go zatrzymać – komentuje prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości. – Ale decyzję podejmuje sąd i jeśli Zakajewowi groziłaby odpowiedzialność ze względów politycznych, to sąd go nie wyda.

Przedstawiciel Zakajewa Asłambek Kecharsajew pytany przez „Rz”, czy nie obawia się zatrzymania go w Polsce, stwierdził: – Nie mam podstaw, by tak myśleć. Wiem natomiast, co powiedziało polskie MSZ: Zakajew otrzymał status polityczny w Londynie i związków z terroryzmem mu nie udowodniono. Co zaś dotyczy rosyjskich zarzutów, najpierw trzeba mieć dowody.

– Polska policja nie zatrzyma Zakajewa, ponieważ wie, że nie ma żadnych podstaw, by posądzać go o terroryzm – uważa też dziennikarka Krystyna Kurczab-Redlich, autorka książki i filmów dokumentalnych o Czeczenii. 

Jak traktować zapowiedzi o jego zatrzymaniu? – Wygląda to na zasłonę dymną, by przypodobać się nowym starym przyjaciołom – mówi Kurczab-Redlich.

Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?
Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku