Polacy nie wiedzą, na jakie wybory pójdą

Tylko 7 proc. badanych wie, że niebawem wybierze sejmiki wojewódzkie. Aż 5 proc. myśli, że jesienią zagłosuje na posłów

Publikacja: 29.10.2010 03:55

Sondaż SMG/KRC dla Instytutu Spraw Publicznych (30 września – 6 października), metoda wywiadów bezpo

Sondaż SMG/KRC dla Instytutu Spraw Publicznych (30 września – 6 października), metoda wywiadów bezpośrednich, próba 946 osób.

Foto: Rzeczpospolita

Jedna czwarta Polaków nie potrafi odpowiedzieć, kogo będzie wybierać w najbliższych wyborach – wynika z raportu Instytutu Spraw Publicznych.

61 proc. badanych wie, że w listopadzie wybierzemy wójtów, prezydentów i burmistrzów, ale już zaledwie 28 proc. ma świadomość, iż w tym czasie będzie można zagłosować też na kandydatów do rad gmin, 20 proc. – że do rad miejskich, a 18 proc. – że do rad powiatów.

Najgorzej wyglądają wyniki w odniesieniu do sejmików wojewódzkich. Zaledwie 7 proc. ankietowanych wie, że wybierze ich radnych. Niemal tyle samo osób (5 proc.) jest przekonanych, że jesienią będzie wybierać posłów i senatorów.

– Te wyniki są porażające. Pokazują, że poziom niewiedzy Polaków na temat wyborów samorządowych jest olbrzymi – komentuje dr Jacek Kucharczyk, socjolog z Instytutu Spraw Publicznych.

– 12 lat po wprowadzeniu reformy samorządowej Polacy nie wiedzą, że sejmiki istnieją. Tymczasem mają one sporą władzę i decydują o wydawaniu olbrzymich pieniędzy – wtóruje mu dr Mikołaj Cześnik z PAN. – To jest wielkie zaniedbanie państwa, które powinno zrobić wszystko, by Polacy wiedzieli gdzie, kiedy i kogo wybierają.

Dr Jarosław Zbierzanek podkreśla, że istnieje zależność między niewiedzą głosujących a liczbą oddanych głosów nieważnych. Podaje przykład wyborów samorządowych z 2006 r. W przypadku głosowania na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast liczba głosów nieważnych wyniosła zaledwie 1,9 proc., w wyborach do rad powiatów 8,3 proc., a do sejmików wojewódzkich aż 12,7 proc. – To niemal 2 miliony głosów. Widać więc, że problem jest poważny – przekonuje dr Zbierzanek.

Jak wynika z badania ISP Polacy niechętnie podchodzą do pomysłów wprowadzenia zmian w prawie wyborczym, które miałyby ułatwić głosowanie. Głosowania przez Internet, korespondencyjne czy dwudniowe – nie mają poparcia większości badanych. Aż 75 proc. opowiedziało się przeciwko obniżeniu wieku wyborczego w wyborach samorządowych do 16 lat.

ISP zapytał też Polaków o stosunek do parytetów.

47 proc. opowiada się za tym, by prawo wyborcze gwarantowało podobną liczbę kobiet i mężczyzn na listach wyborczych. 53 proc. ankietowanych jest temu przeciwnych.

Jedna czwarta Polaków nie potrafi odpowiedzieć, kogo będzie wybierać w najbliższych wyborach – wynika z raportu Instytutu Spraw Publicznych.

61 proc. badanych wie, że w listopadzie wybierzemy wójtów, prezydentów i burmistrzów, ale już zaledwie 28 proc. ma świadomość, iż w tym czasie będzie można zagłosować też na kandydatów do rad gmin, 20 proc. – że do rad miejskich, a 18 proc. – że do rad powiatów.

Pozostało 81% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo