– Będziemy zmuszeni do grania piosenek, których nikt nie lubi, byle tylko spełnić wymogi ustawy – mówi Adam Czerwiński, dyrektor muzyczny RMF FM. Z badań prowadzonych przez stację od ponad dziesięciu lat wynika, że polskich piosenek akceptowanych przez słuchaczy nad Wisłą jest niewiele.
– Oczekują pewnego poziomu, ale niestety go nie dostają – podkreśla Czerwiński. I prognozuje, że po ustawowych ograniczeniach część słuchaczy przeniesie się do Internetu, gdzie będą mogli bez ograniczeń słuchać tego, co chcą.
Na początku marca Sejm przegłosował nowelizację przepisów ustawy o radiofonii i telewizji przygotowaną przez Ministerstwo Kultury. W czwartek zajmowali się nią senatorzy.
Od 1992 r. w ustawie obowiązywał już zapis, że 33 proc. czasu antenowego przeznaczonego w kwartale na piosenki muszą zajmować te śpiewane w języku polskim. Ustawa nie precyzowała jednak pory emisji.