Kto zapłaci za TVP

Prezydent i rząd nie chcą nowelizacji ustawy medialnej. Projekt ma KRRiT, ale budzi sporo wątpliwości

Publikacja: 07.12.2011 02:39

Wpływy abonamentowe maleją regularnie od kilku lat. W tym roku spadek jest mniejszy od przewidywaneg

Wpływy abonamentowe maleją regularnie od kilku lat. W tym roku spadek jest mniejszy od przewidywanego.

Foto: Rzeczpospolita

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która chce m.in., by obowiązek płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego wyznaczał już sam fakt doprowadzenia energii elektrycznej do gospodarstwa, może mieć kłopot ze swoim projektem.

KRRiT nie ma inicjatywy ustawodawczej, a nie widać chętnych do zgłoszenia tego projektu do Sejmu. Nie wiadomo, jak naliczano by opłaty od firm, a rząd nie jest chętny do pomysłu opłacania z budżetu składek za zwolnionych z abonamentu.

Przygotowywany od kilku miesięcy przez KRRiT projekt ustawy medialnej ma m.in. uszczelnić ściągalność opłat abonamentowych, a także dostosować ustawę do prawa unijnego i wyroku Trybunału Konstytucyjnego o opłatach koncesyjnych, cyfryzacji.

Na razie KRRiT zapowiada, że chce uszczelnić ściągalność abonamentu w ramach istniejącego systemu (rejestracji odbiorników).

Docelowo jednak Krajowa Rada ma dalej idący pomysł – aby abonament płaciło każde gospodarstwo domowe, do którego doprowadzona jest elektryczność. KRRiT zakłada bowiem, że posiada ono możliwość odbioru programów radiowych i telewizyjnych za pomocą radioodbiornika, telewizora czy komputera i telefonu komórkowego.

Nie wiadomo jednak, jak zasada ta miałaby być stosowana w odniesieniu do firm. Dziś – inaczej niż gospodarstwa domowe – płacą za każdy odbiornik RTV.

Jan Dworak, przewodniczący KRRiT, odmówił wczoraj rozmowy na temat projektu. A rzeczniczka tej instytucji Katarzyna Twardowska poinformowała, że Krajowa Rada odniesie się do wątpliwości w przyszłym tygodniu.

Kolejnym problematycznym zapisem jest propozycja, by budżet państwa pokrywał opłaty abonamentowe za osoby ustawowo zwolnione z tego obowiązku (jest ich w Polsce ok. 2,5 mln). KRRiT oszacowała, że dzięki temu media publiczne mogłyby zyskać nawet 650 mln zł rocznie.

Przepisy unijne dopuszczają jednak pomoc publiczną dla nadawców telewizyjnych tylko wtedy, gdy jest przeznaczona na realizację misji. – Żeby oświadczyć, czy pomoc publiczna jest dozwolona, trzeba stwierdzić, czy kwota finansowania będzie korelować z wydatkami telewizji publicznej na misję – zaznacza Andrzej Kaznowski, prawnik, ekspert z zakresu prawa pomocy publicznej.

Projekt budzi również wątpliwości polityczne. Nie wiadomo przede wszystkim, kto miałby skierować go do Sejmu. KRRiT nie ma inicjatywy ustawodawczej. Kancelarie Premiera i Prezydenta twierdzą, że projektu nie znają.

– Nie sądzę, aby prezydent chciał się angażować w inicjatywy, które mają małe szanse powodzenia mimo całej jego sympatii do Dworaka – mówi „Rz" współpracownik Bronisława Komorowskiego.

Donald Tusk wczoraj podczas konferencji zastrzegł, że nie jest zwolennikiem projektu.

Jest mało prawdopodobne, że w sytuacji cięcia wydatków państwa zgodziłby się na pomysł wyłożenia z budżetu 650 mln zł. – Nie sądzę, by taka propozycja miała szanse przy obecnym budżecie, bo są potrzeby bardziej priorytetowe – mówi wprost Iwona Śledzińska-Katarasińska, przewodnicząca Sejmowej Komisji Kultury i wiceszefowa Klubu PO.

Kontrowersje wzbudza jeszcze inny z pomysłów Krajowej Rady: by Poczta Polska występowała o wpis osób niepłacących abonamentu do Krajowego Rejestru Dłużników.

Niektórzy eksperci uważają, że może to być niezgodne z prawem i otworzyć falę roszczeń tych, którzy zostaliby do rejestru wpisani. Rada twierdzi, że jest to dopuszczalne.

– Są różne ekspertyzy na ten temat, ale nie mam tu wątpliwości. Dla mnie sprawa jest jasna, jeśli istnieje prawo, to musi być ono wykonywane. I tyle – przekonywał niedawno w radiowej Trójce Jan Dworak.

Finansowanie mediów publicznych

Opłaty abonamentowe są dziś pobierane od zarejestrowanych odbiorników radiowych i telewizyjnych.

Projekt KRRiT przewiduje, by abonament płaciło każde gospodarstwo domowe, które ma elektryczność.

Dwa lata temu w parlamencie przepadł projekt gwarantujący mediom publicznym finansowanie z budżetu w wysokości 880 mln zł rocznie.

—k.b.

—Dorota Kołakowska

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która chce m.in., by obowiązek płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego wyznaczał już sam fakt doprowadzenia energii elektrycznej do gospodarstwa, może mieć kłopot ze swoim projektem.

KRRiT nie ma inicjatywy ustawodawczej, a nie widać chętnych do zgłoszenia tego projektu do Sejmu. Nie wiadomo, jak naliczano by opłaty od firm, a rząd nie jest chętny do pomysłu opłacania z budżetu składek za zwolnionych z abonamentu.

Pozostało 87% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo