Czy generał Parulski przetrwa polityczną burzę

Naczelnego prokuratora wojskowego w obronę wzięli premier i prezydent

Publikacja: 16.01.2012 02:14

Czy generał Parulski przetrwa polityczną burzę

Foto: Uważam Rze

Różne spektakularne historie widziała w ostatnich latach opinia publiczna: od powieszonego byłego wicepremiera po zastrzelonego byłego ministra sportu. Nie widzieliśmy jeszcze prokuratora, wysokiego oficera WP, próbującego popełnić samobójstwo przed kamerami. W dodatku na niby - pisze w "Uważam Rze" Marek Pyza.

Płk Mikołaj Przybył z jednej strony szukał przestępców najgroźniejszych dla armii, z drugiej ścigał prokuratora Pasionka, odsuniętego od śledztwa smoleńskiego za rzekomą defraudację 12 dolarów. Zawsze był wiernym adiutantem gen. Krzysztofa Parulskiego, szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej - dodaje Pyza.

Kim jest Parulski? Karierę zaczynał w 1982 r., w najgorszym okresie stanu wojennego. Prokuratura wojskowa prowadziła postępowania nie tylko wobec wojskowych, ale i cywilów. Oskarżała z dekretu o stanie wojennym - przypominają Grażyna Zawadka i Jarosław Stróżyk.

O Parulskim zrobiło się głośno, gdy popadł w ostry konflikt z ówczesnym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Kierowane przez Parulskiego stowarzyszenie w podjętej uchwale m.in. apelowało o nieuleganie naciskom politycznym. - Ten protest przeciw rzekomemu łamaniu kręgosłupów prokuratorom, pod wodzą prokuratora o PRLowskich korzeniach, który jakoś nie sprzeciwiał się praktykom panującym w tamtych czasach, wydaje się mało wiarygodny - uważa śledczy z Warszawy.

Awans Parulskiego na generała blokował prezydent Lech Kaczyński. Po jego śmierci dostał go z rąk Bronisława Komorowskiego.

Powszechnie znany jest jego konflikt z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem.

Wziął go w obronę prezydent, premier mówił o jego roli w dziele reformy. Wygląda na to, że nie dadzą mu zginąć.

Różne spektakularne historie widziała w ostatnich latach opinia publiczna: od powieszonego byłego wicepremiera po zastrzelonego byłego ministra sportu. Nie widzieliśmy jeszcze prokuratora, wysokiego oficera WP, próbującego popełnić samobójstwo przed kamerami. W dodatku na niby - pisze w "Uważam Rze" Marek Pyza.

Płk Mikołaj Przybył z jednej strony szukał przestępców najgroźniejszych dla armii, z drugiej ścigał prokuratora Pasionka, odsuniętego od śledztwa smoleńskiego za rzekomą defraudację 12 dolarów. Zawsze był wiernym adiutantem gen. Krzysztofa Parulskiego, szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej - dodaje Pyza.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo