Reklama

Spór Bartoszewskiego z Sikorskim

Były szef dyplomacji czuje się okłamany przez obecnego szefa MSZ w sprawie sprzedaży konsulatu w Kolonii

Publikacja: 22.02.2012 20:06

Władysław Bartoszewski i Radosław Sikorski

Władysław Bartoszewski i Radosław Sikorski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Kryzys zmusił resorty rządu Donalda Tuska do szukania oszczędności. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przymierza się do sprzedaży siedziby konsulatu w Kolonii. Od lipca trwają poszukiwania nowego miejsca dla konsulatu.

W związku z planowaną transakcją wybuchł ostry spór między sekretarzem stanu odpowiedzialnym w Kancelarii Premiera za dialog międzynarodowy Władysławem Bartoszewskim a szefem MSZ Radosławem Sikorskim.

Telefon od Süssmuth

Sprawa zaczęła się od telefonu byłej przewodniczącej Bundestagu Rity Süssmuth do Bartoszewskiego z okazji jego 90. urodzin. Süssmuth od lat jest zaprzyjaźniona z Bartoszewskim i uchodzi za jedną z największych przyjaciółek Polski w Niemczech. Zaalarmowała ona Bartoszewskiego, że MSZ przymierza się do sprzedaży historycznej siedziby Konsulatu Generalnego w Kolonii. Niemiecka polityk przekonywała, że przenosiny konsulatu z obecnego miejsca – konsulat mieści się w najbardziej prestiżowej dzielnicy miasta przy Leindenallee 7 – obniży autorytet Polski w Niemczech.

Pełnomocnik premiera podjął się interwencji w MSZ.

– Sikorski w rozmowie z Bartoszewskim miał powiedzieć, że do tej pory nie zajmował się tym problemem i pierwszy raz o tym słyszy – relacjonuje nam dyplomata pragnący zachować anonimowość.

Reklama
Reklama

Jednak niedługo potem do konsul generalnej w Niemczech Jolanty Kozłowskiej dotarł esemes z MSZ z jednym słowem: "wykonać".

Bartoszewski dowiedział się o nim. Kozłowska jest bowiem córką jego znajomego, nieżyjącego już senatora I kadencji Jana Kozłowskiego.

– Pełnomocnik premiera bardzo się zdenerwował. Wzburzony opowiadał tę historię wielu znajomym, powtarzając o Sikorskim "okłamał mnie" – mówi informator "Rz".

Bartoszewski nie chciał komentować sporu. – To są sprawy wewnątrzrządowe i nie zamierzam omawiać ich z nikim innym poza premierem – powiedział "Rz".

Nie będzie taniej

Na temat sporu nie chce się też wypowiadać konsul generalna. – Jestem urzędnikiem państwowym, który wykonuje polecenia swoich przełożonych, a moim przełożonym jest minister spraw zagranicznych – mówi "Rz" Jolanta Kozłowska. Potwierdza tylko, że wie o przygotowaniach do sprzedaży konsulatu.

Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. W ramach oszczędności, jakich szuka MSZ, oprócz sprzedaży siedziby konsulatu, planuje również znaczną redukcję etatów. Posady w Kolonii ma stracić kilkanaście spośród 33 pracowników.

Reklama
Reklama

Jednak jak ustaliła "Rz", MSZ dysponuje analizą, z której wynika, że sprzedaż przyniesie oszczędności tylko krótkoterminowe. W dłuższej perspektywie wynajmowanie powierzchni biurowej w jednym z najdroższych miast Niemiec będzie generowało ogromne koszty.

Poza tym w tej chwili konsulat prowadzi bardzo szeroką działalność promocyjną. W jej ramach odbywają się koncerty czy konferencje. Korzysta przy tym z własnej siedziby, gdzie może pomieścić nawet 300 osób. Po jej sprzedaży na tego typu imprezy trzeba będzie wynajmować sale, co będzie się wiązało z dodatkowymi kosztami.

Rezydencja pod młotek

W grę wchodzą inne rozwiązania. Polska ma bowiem w Kolonii jeszcze inne nieruchomości: rezydencję, którą obecnie zajmuje konsul (na mieszkanie dla niej można by zaadaptować pomieszczenia w gmachu konsulatu, gdzie jest wystarczająco dużo miejsca) czy budynek będący w dyspozycji Ministerstwa Gospodarki (prowadzi promocję Polski w tym regionie Niemiec). Gdyby przenieść stamtąd urzędników do konsulatu, można by go wynająć. W grę wchodzi też sprzedaż części działki, jaką zajmuje konsulat.

Do zamknięcia tego wydania MSZ nie odpowiedziało "Rz" na pytania w sprawie sprzedaży konsulatu.

 

Przeprosiny

Reklama
Reklama

Przepraszamy ministra spraw zagranicznych RP pana Radosława Sikorskiego za to, że w artykule opublikowanym w „Rzeczpospolitej" 23 lutego br. napisaliśmy bez pełnego sprawdzenia stanu rzeczy, iż między nim a panem Władysławem Bartoszewskim powstał spór w sprawie sprzedaży przez MSZ budynku Konsulatu RP w Kolonii. W świetle znanych faktów nie było ani takiego sporu, ani nawet rozmowy między obu panami dotyczącej poruszanej w artykule sprawy.

— Redakcja

Kryzys zmusił resorty rządu Donalda Tuska do szukania oszczędności. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przymierza się do sprzedaży siedziby konsulatu w Kolonii. Od lipca trwają poszukiwania nowego miejsca dla konsulatu.

W związku z planowaną transakcją wybuchł ostry spór między sekretarzem stanu odpowiedzialnym w Kancelarii Premiera za dialog międzynarodowy Władysławem Bartoszewskim a szefem MSZ Radosławem Sikorskim.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Kraj
AI zagrożeniem dla Warszawy? Reklamy generowane przez sztuczną inteligencję pod lupą
Kraj
Wojna tuż za granicą, a politycy się kłócą. Spory ucichły tylko na dwa dni
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama