Mieszkaniec Pruszkowa, 37-letni obecnie Piotr K., zamawiał przez Internet telefony komórkowe z kartami SIM. Komórki wysyłano mu przez kurierów. Przy odbiorze mężczyzna dawał sfałszowaną kopię dowodu osobistego oraz zaświadczenie o zatrudnieniu. – Część dokumentów była na nazwiska jego znajomych, a część wymyślona – mówi Paweł Śledziecki z prokuratury na Pradze-Północ.

Komórki i modemy od razu sprzedawał na Allegro. Cena była o połowę niższa niż rynkowa.

Piotr K. nigdy nie opłacił żadnej faktury wystawionej przez operatorów. Ci zorientowali się, że mają do czynienia z oszustem. Gdy mężczyzna o podobnym do K. nazwisku zamówił kolejny aparat i prosił, by przesłać go kurierem, policja urządziła zasadzkę. Piotra K. zatrzymano. Trafił do aresztu. W czasie śledztwa wyszło, że mężczyzna wyłudził aż 200 aparatów i modemów o wartości 100 tys. zł. Większość z nich sprzedał, a za te pieniądze pojechał m.in. na wczasy do Egiptu. Policja odzyskała tylko trzy telefony.

Na Piotrze K. ciąży 80 zarzutów. – Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Chce dla siebie sześciu lat więzienia. Ma też pokryć straty firm – mówi prokurator Śledziecki.