Zauważa też, że Letkiewicz poza Komendą Główną miał też etaty na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, na Politechnice Rzeszowskiej czy w Akademii Humanistycznej w Pułtusku.
– Nie ujawniając tych źródeł dochodu, złożył nieprawdziwe oświadczenie majątkowe – tłumaczy „Rz" poseł Mularczyk. Dodaje też, że poza pensją rektora w szkole policyjnej insp. Letkiewicz zarabiał dodatkowo na projektach badawczych realizowanych na tej uczelni. – To było nawet 200 proc. jego zasadniczego wynagrodzenia – mówi poseł SP. Mularczyk wystąpił z zapytaniem poselskim w sprawie oświadczenia Letkiewicza do ministra spraw wewnętrznych. – Chcę wiedzieć, czy było kontrolowane, czy minister wiedział o niezgodnościach ze stanem faktycznym oraz jakie kroki podjął – mówi poseł Mularczyk.
Jak ustaliła „Rz", CBA oświadczenia nie kontrolowało.
Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW, mówi, że sprawa jest szczegółowo badana: – Nasze wnioski powinny być znane na dniach.
Komenda Główna przesłała nam opinię prawną, z której wynika, że formularz oświadczenia był nieprecyzyjny i pozwalał na różne interpretacje. Ale to ma się zmienić. Ministerstwo w czerwcu zmieniło rozporządzenie dotyczące oświadczeń majątkowych funkcjonariuszy.
Od końca lipca obowiązuje nowy wzór dokumentu. Ma teraz osiem stron, a nie trzy. Policjanci muszą podać nie tylko nieruchomości, jakie posiadają, czy udziały w spółkach, ale także przychody, jakie uzyskują z najmu nieruchomości, z lokat bankowych, papierów wartościowych, czy wynagrodzenia z pracy, diety, emerytury lub renty, przychody ze zleceń, umowy o dzieło czy praw autorskich. Mają też informować o dochodach otrzymywanych z darowizn, ze spadku, a nawet z wygranych pieniężnych w grach hazardowych. – Te wszystkie dane pojawią się w oświadczeniach składanych w marcu 2013 r. – mówi Woźniak.