Jak upadał Andrzej Lepper

Długi, agonia Samoobrony i ciągnące się afery. Każdy z tych czynników mógł być powodem samobójstwa – uznał psycholog. A Andrzej Lepper miał je wszystkie

Aktualizacja: 27.12.2012 07:04 Publikacja: 27.12.2012 00:04

Jak upadał Andrzej Lepper

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W ciągu czterech lat od odejścia z rządu były wicepremier i minister rolnictwa rządu Jarosława Kaczyńskiego stracił prawie wszystko.

Z człowieka sukcesu, który w 2006 r. wprowadził Samoobronę do rządu, 57-letni Andrzej Lepper umierał pogrążony w długach i samotności, marząc o powrocie do wielkiej polityki – taki obraz szefa rolniczej Samoobrony wyłania się z uzasadnienia umorzenia śledztwa w sprawie jego samobójczej śmierci. 5 sierpnia 2011 r. Andrzej Lepper powiesił się w siedzibie partii.

Zdaniem psychologa, który na wniosek prokuratury stworzył portret psychologiczny Andrzeja Leppera, na przestrzeni ostatnich czterech lat jego życia nastąpiła kumulacja niekorzystnych zdarzeń: utrata wysokich stanowisk państwowych, znaczenia i możliwości, trudności w spłacie długów, osamotnienie wród członków partii, dyskredytacja w wyniku procesów i wyroków. Wszystko to stanowiło motyw samobójczej śmierci szefa Samoobrony. „Każda z tych strat stanowi powód do targnięcia się na życie" – ocenił psycholog.

Andrzej Lepper spadał z wysokiego konia. Zaczynał w latach 90. od blokady dróg i wysypywania zboża na drogi. W barwach partii, jaką założył, został posłem i wicemarszałkiem IV i V kadencji. Samoobrona była od 2001 r. trzecią partią w Sejmie, w najlepszych latach miała aż 56 posłów. Wraz z rosnącym poparciem wzrastał apetyt polityczny Leppera.

Tylko jednej rzeczy nie potrafił dokonać – zostać prezydentem RP (choć wielokrotnie kandydował na ten urząd, ostatnio w 2008 r.). W czasach koalicji PiS-LPR-Samoobrona minister rolnictwa i rozwoju wsi oraz wicepremier (Samoobrona miała też stanowisko ministra pracy oraz budownictwa i w Sejmie aż 52 posłów). Najpierw w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

Paradoksalnie początek jego kłopotów zaczął się w wielkiej polityce, której wręcz obsesyjnie pragnął do samego końca.

Andrzej Lepper – rolnik ze wsi Zielnowo – wchodził do rządu dwukrotnie – w maju i w październiku 2006 r., ale dwa miesiące później w Polsce wybuchł skandal. „Gazeta Wyborcza" ujawniła, że w Samoobronie można dostać za seks pracę. Leppera i Stanisława Łyżwińskiego, jego najbliższego współpracownika, oskarżyła o molestowanie była działaczka partii.

Po dziewięciu miesiącach w rządzie Kaczyńskiego premier zerwał koalicję i rozwiązał rząd. Powodem były oskarżenia wobec Leppera o udział w tzw. aferze gruntowej – CBA zatrzymało pod zarzutem płatnej protekcji m.in. jego współpracownika. Nie udowodniono winy Lepperowi, że to on był powodem przecieku.

Po klęsce wyborczej w 2007 r. odeszła większość członków władz centralnych partii, potem odchodzili kolejni czołowi politycy, m.in. Renata Beger, Mateusz Piskorski czy Andrzej Aumiller.

Prokuraturze nie udało się ustalić, co robił Lepper w noc poprzedzającą samobójstwo ani jakie rozmowy i z kim prowadził. Bał się podsłuchów i wiele ważnych rozmów odbyło się poza siedzibą. Z zeznań współpracowników i znajomych wynika, że cały czas bał się prowokacji służb. Lepperowi miał też grozić śmiercią Rudolf S., za pomocą esemesów i telefonów przez ponad osiem lat – od 2001 do 2009 r., ale zdaniem prokuratury zeznania świadka są niewiarygodne.

Prokuratura próbowała zrekonstruować ostatnie miesiące życia m.in. dzięki zapiskom w kalendarzu książkowym, który prowadził systematycznie – zapisywał w nim, z kim się spotkał, czy spotkanie było udane, daty wyjazdów do domu. Od 1 do 5 sierpnia nic jednak tam nie wpisał,tak jakby już nic nie planował – spotkania z Tymochowiczem, wyjazdu na Białoruś.

Andrzej Lepper był bankrutem, podobnie jak jego partia. Wśród odnalezionych rachunków i wezwań, m.in. komorników, są nakazy zapłaty grzywny, zaległości za czynsz idące w dziesiątki tysięcy złotych. W kwietniu bank odebrał ciągnik Leppera za długi, w styczniu komornik zajął mu zasiłek chorobowy za kary przegranych wyroków. Do końca marca 2011 r. był zatrudniony w Samoobronie z wynagrodzeniem 1317 zł brutto. Po kilkadziesiąt tysięcy żądały spółki wobec szefa Samoobrony.

W ostatnich miesiącach życia zastawił rodzinny dom, o czym wiedziała tylko żona. Hipotekę ustanowił wobec firmy za zakup paliwa – zobowiązał się spłacić dług zbożem z plonów (Lepperowie utrzymywali się wyłącznie z gospodarstwa). Oddał też w zastaw ostatnią cenną rzecz, jaką posiadał – zegarek – złoty zenit za 10 tys. zł.

Duma Leppera – Samoobrona – od 2007 r. była w likwidacji (brak przychodów). 13 maja  gmina Warszawa wypowiedziała Samoobronie najem pomieszczeń z powodu ponad 25 tys. zł zaległego czynszu. Po śmierci przewodniczącego Samoobrona spłaciła połowę zadłużenia. Odłączono prąd, system alarmowy. Nowa partia Leppera Nasz Dom Polska-Samoobrona utrzymywała się ze składek członkowskich i nie miała żadnych zobowiązań.

Wielu współpracowników przyznało, że coraz częściej Lepper popadał w zły stan i tracił wiarę, że zła karta się odwróci.  W lutym 2010 r. został nieprawomocnie skazany na karę dwóch lat i trzech miesięcy więzienia za seksaferę.

Szefa Samoobrony dręczyły także kłopoty syna Tomasza – w październiku 2010 r. bank sprzedał maszyny rolnicze za niepłacenie leasingu.

Andrzej Lepper – bez powodzenia – angażował się od 2006 r. w wiele przedsięwzięć gospodarczych – z podmiotami w Egipcie, Syrii i Iraku. Wiązał duże nadzieje ze współpracą z Białorusią – planował importować stamtąd drzewo do Czech i Austrii. Mówił m.in., że pieniądze otrzyma od attaché handlowego Republiki Białorusi w Polsce. Mikhail Trotsinsky nie wyraził zgody na przesłuchanie go przez polską prokuraturę.

Lepper wierzył w powodzenie kontaktów z Białorusią. Dzień przed śmiercią rozmawiał z Mieczysławem Łysym ze Związku Polaków na Białorusi, stworzył też fundację Polsko-Białoruskie Pojednanie o funduszu 5 tys. zł.

Podczas pogrzebu do detektywa i znajomego Leppera  Krzysztofa Rutkowskiego podszedł mężczyzna i przekazał mu płytę DVD ze słowami, że może się ona przyczynić do wyjaśnienia, dlaczego Lepper popełnił samobójstwo. Na odtworzonej płycie były nagrania Leppera i krótkie, niewiele znaczące dla rozwikłania zagadki jego śmierci, wypowiedzi m.in. że chce się go wyeliminować z polityki i podważać jego wiarygodność m.in. poprzez seks aferę. Nie ustalono kim był mężczyzna, a jedynie że nagrania były zarejestrowane kilka miesięcy przed śmiercią.

Z ustaleń prokuratury wynika, że Lepper cały czas marzył o powrocie do wielkiej polityki. W dniu samobójstwa telewizor jego w pokoju pokazywał zatrzymany kadr z konferencji Donalda Tuska i ministra obrony narodowej z godz. 13.14. Napis na pasku:  "Kampanię czas zacząć".

Zdaniem prokuratury były wicepremier popełnił samobójstwo, wieszając się na sznurze do snopowiązałki, który przywiózł z domu z Zielnowa i nikt się do tego nie przyczynił. Miał na palcu obrączkę, a przy sobie łańcuszek oraz pieniądze w kwocie 820 zł.

W ciągu czterech lat od odejścia z rządu były wicepremier i minister rolnictwa rządu Jarosława Kaczyńskiego stracił prawie wszystko.

Z człowieka sukcesu, który w 2006 r. wprowadził Samoobronę do rządu, 57-letni Andrzej Lepper umierał pogrążony w długach i samotności, marząc o powrocie do wielkiej polityki – taki obraz szefa rolniczej Samoobrony wyłania się z uzasadnienia umorzenia śledztwa w sprawie jego samobójczej śmierci. 5 sierpnia 2011 r. Andrzej Lepper powiesił się w siedzibie partii.

Pozostało 93% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo