W nocy w wtorku na środę w Kurowicach w gminie Sterdyń (Mazowsze), policjanci zatrzymali do kontroli opla omegę. W samochodzie jechało dwóch braci.
Jak opisują policjanci kontrola przebiegała normalnie, do momentu, kiedy zainteresowali się niebieską torbą leżącą na tylnej kanapie. Na pytanie co się w niej znajduje, pasażer odpowiedział, że ubrania.
Jednak gdy policjanci chcieli ją otworzyć, jeden z mężczyzn złapał torbę i zaczął z nią uciekać. Po przebiegnięciu kilku metrów został zatrzymany. Okazało się, że w torbie jest kompletny karabin AK-47 Kałasznikow z magazynkiem.
Mężczyźni zostali zatrzymani. Policjanci zrewidowali dom w którym mieszkali i tam natknęli się na mały arsenał. Znaleźli broń, amunicję oraz elementy do jej wytworzenia. Podczas przeszukania domu, policjanci odnaleźli dziewięć sztuk broni, w tym dwa pistolety oraz samoróbki, ponadto urządzenia celownicze. Zarekwirowali też blisko 600 sztuk amunicji. Broń i amunicja była w większości naoliwiona i owinięta w papier i w szczelnie zamknięte torebki foliowe. W jednym z pomieszczeń była amunicja ukryta w dużym kotle ukrytym w trocinach.
Teraz policjanci zlecą specjalistyczne badania zabezpieczonej broni. Sprawdzą czy nie była używana do popełnienia przestępstwa.