Jak poinformował rp.pl Krzysztof Kopania rzecznik łódzkiej prokuratury, wysłano właśnie akt oskarżenia do sądu.

Do pobicia doszło w nocy z 13 na 14 kwietnia br. w jednym z klubów przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. – Ok. 23 do klubu wpuszczono młodego mężczyznę wraz z kolegą. Pierwszy z nich był pijany i zachowywał się agresywnie i prowokująco – opowiada prok. Kopania. Ok. godziny 2. w nocy kierownik ochrony zdecydował, że trzeba tego gościa wyprowadzić z klubu. – Razem z dwoma innymi ochroniarzami przewrócili go na podłogę i bili pięściami po całym ciele. Dodatkowo go skopali – mówi prok. Kopania.

Kiedy gość stracił przytomność, napastnicy wynieśli go przed klub i tam pozostawili. Pogotowie wezwali przechodnie, którzy znaleźli pobitego mężczyznę. Mężczyzna trafił do szpitala im. WAM w Łodzi. Lekarze stwierdzili u niego wstrząśnienie mózgu i inne obrażeń, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na okres przekraczający siedem dni.

Ochroniarzom grozi teraz do trzech lat więzienia.