Reklama
Rozwiń
Reklama

Oszukali "na spadek po papieżu"

Oszustom nie brakuje tupetu. Na Lubelszczyźnie wyłudzili od starszej kobiety pieniądze przekonując ją, że dostała spadek po papieżu. Poszukuje ich policja.

Publikacja: 23.10.2013 15:45

Najbardziej powszechne i w niektórych regionach przybierające rozmiary plagi oszustwa „na wnuczka" naciągaczom już nie wystarczają. Chwytają się coraz to nowych sposobów, by wyłudzić pieniądze. Niespotykany dotąd patent zastosowało dwoje oszustów w województwie lubelskim. Od starszej kobiety wyłudzili pieniądze metodą „na spadek po papieżu".

- 74-latka, która uwierzyła napotkanej kobiecie i jej partnerowi, że otrzyma spadek po Janie Pawle II straciła 3700 zł – mówi „Rz" Andrzej Fijołek, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Jak do tego doszło?

Do jadącej na rowerze w Woli Rudzkiej kobiety zwróciło się dwoje ludzi podróżujących granatowym oplem astra. Poinformowali ją, że otrzymała pokaźny spadek po papieżu Janie Pawle II. Oszuści stworzyli przekonującą legendę.

–  Powiedzieli, że są z fundacji założonej przez papieża, która udziela wsparcia finansowego osobom starszym. Fundacja ma przekazywać im równowartość kwoty, jaką starsi ludzie sami zgromadzili. Jak twierdzili sprawcy dowodem na to mogą być posiadane w domu oszczędności – relacjonuje przebieg zdarzenia Andrzej Fijołek.

Reklama
Reklama

Kobieta zostawiła rower, wsiadła do samochodu przybyszów i razem z nimi pojechała do domu by dostarczyć dowody, że spełnia warunki otrzymania spadku. Pokazała tysiąc złotych, ale rzekomi dobroczyńcy stwierdzili, że to zbyt mała kwota, by zakwalifikować się do otrzymania spadku.

Poszkodowana pożyczyła więc dodatkowe pieniądze od wnuczki i przekazała rzekomym pełnomocnikom fundacji łącznie 3.7 tys. zł.

Oszustów ta kwota zadowoliła. Na koniec powiedzieli, że muszą jeszcze pojechać do proboszcza miejscowej parafii, by ostatecznie zweryfikował wiarygodność kobiety. Kiedy pod kościołem poszkodowana wysiadła z samochodu, a rzekomi dobroczyńcy mieli zaparkować auto, nagle z piskiem opon odjechali.

Policja poszukuje sprawców: ok. 40-45-letniego mężczyzny kierującego oplem (szczupły, w kaszkietówce) oraz ok. 55-letniej kobiety (ok. 160 cm wzrostu, ciemne włosy, była ubrana w długą wzorzystą spódnicę).

- To pierwsze oszustwo z zastosowaniem takiej metody na naszym terenie – zaznacza Andrzej Fijołek.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kraj
Znów gorąco przed 11 listopada w Warszawie. Marsz Niepodległości 2025 pod znakiem zakazów i napięć
Kraj
Dworzec Centralny w Warszawie zamknięty na 8 dni. Przewodnik dla pasażerów. Jak pojadą pociągi?
Kraj
Czy Rafał Trzaskowski pójdzie w Marszu Niepodległości? Prezydent Warszawy odpowiedział
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kraj
Polska 2050 nie wskaże kandydata na wiceprezydenta Warszawy. „Najpierw zmiana polityki”
Reklama
Reklama