Zdaniem wicepremiera Janusza Piechocińskiego sprawa zakupu trzydziestu pociągów Pendolino prawdopodobnie zakończy się dużym biznesowym skandalem. Jest to związane z niedostarczeniem przez producenta składów, firmy Alstom, homologacji pozwalającej rozwinąć prędkość do 250 km/h.
- Skończy się konfliktem pomiędzy tym, który wygrał przetarg a zamawiającym. Mieli określoną, wyznaczoną zgodnie z umową datę, w której to Pendolino, które testowało wstępnie jazdę miało uzyskać certyfikację Urzędu Transportu Kolejowego. Już wiemy, że tej certyfikacji to Pendolino nie uzyskało - oznajmił Piechociński w porannym wywiadzie w RMF FM.
Szef PSL dodał, że sprawa pokazuje, że zakup zagranicznych pociągów był błędem.
- To jeszcze raz pokazuje bardzo wyraźnie, że kiedy zaczynał się europejski kryzys, nie była to najlepsza decyzja. Trzeba było postawić na zakupienie nowego taboru na prędkość 160 km/h, a wtedy w przestrzeni polskiej gospodarki nie tylko PESA, ale i NEWAG na przykład potrafiły dać świetnej jakości pojazdy - powiedział wicepremier.
Przyznał on, że plan budowy szybkiej kolei był zbyt ambitny i zbyt szybko rząd chciał go wprowadzić.