Jedna z nich to 62-latka. Ona zabiła młodszego o 13 lat partnera. Do zbrodni doszło na działce w jednej z miejscowości letniskowych w gminie Nowosolna pod Łodzią. Tam para mieszkała. Często nadużywała alkoholu.
W piątek po południu kobieta powiedziała spotkanemu sąsiadowi, że jej partner prawdopodobnie nie żyje. Mężczyzna poszedł to sprawdzić. W domku znalazł zwłoki. Na ciele zmarłego była widoczna głęboka rana kłuta.
Sąsiad powiadomił policję. Lekarz sądowy stwierdził, że do zgonu doszło nawet kilkanaście godzin przed ujawnieniem zwłok.
62-letnia kobieta została zatrzymana. Usłyszała zarzut zabójstwa. Podczas przesłuchania tłumaczyła, że najprawdopodobniej przypadkowo potknęła się i upadła na mężczyznę. Wtedy też mogła go zranić. Kobieta już została aresztowana.
Na decyzję sądu w policyjnym areszcie czeka 56-latka. Kobieta jest podejrzana o zabójstwo 72-letniego partnera. Do zbrodni doszło w sobotę wieczorem w jednym z bloków przy ulicy Niciarnianej w dzielnicy Widzew.