Moskwa próbuje przede wszystkim zrozumieć, dlaczego przegrał faworyt wyborów „dziedziczny arystokrata, krewny następcy belgijskiego tronu księcia Brabantu" - jak o Komorowskim pisze gazeta „Wiedomosti", nie podając jednak źródeł swoich informacji. Same „Wiedomosti" tłumaczą to tym, że odchodzący prezydent „miał charyzmę kuchennego taboretu" (samo zaś określenie cytują za „Rzeczpospolitą").
Rosyjska służba BBC wskazuje na społeczne przyczyny klęski Komorowskiego. „Polska stopniowo dogania kraje Zachodniej Europy w poziomie życia, ale wielu Polaków wcale tego nie odczuwa. Bezrobocie wśród młodzieży pozostaje wysokie" - informuje.
Z kolei zwycięski Andrzej Duda jest „doskonałym mówcą, ale o jego realnych możliwościach jako polityka wiadomo niewiele, swoją błyskotliwą karierę zrobił dosłownie w ciągu kilku miesięcy" - pisze ulubiona gazeta Władimira Putina „Komsomolskaja Prawda".
BBC podkreśla, że sam Duda „uważa siebie za duchowego i politycznego następcę prezydenta Lecha Kaczyńskiego". „Andrzej Duda jest politykiem konserwatywnym i – jak mówią – religijnym" - pisze z kolei gazeta „Kommiersant". Największy rosyjski portal informacyjny newsru.com pisze, że „Duda wyznaje poglądy konserwatywno-religijne a Komorowski nawet oskarżał go o chęć zrobienia z kraju republiki wyznaniowej".
Największym znakiem zapytania dla rosyjskiej prasy pozostaje stosunek prezydenta-elekta do Rosji. Większość sądzi, że niewiele lub nic nie zmieni on w dotychczasowej polityce swego poprzednika.