Wrocławski Sąd Apelacyjny uznał, że stosowanie narzędzia szpiegującego jak Pegasus nie jest zgodne z prawem, a dowody, które dzięki niemu uzyskano, uznał za nieważne. Na tej podstawie uniewinnił m.in. funkcjonariuszkę ABW Katarzynę T., która poprzez komunikatory szyfrowane ujawniła znajomemu detektywowi informacje o zainteresowaniu służb jego klientem z Izraela – uzasadnienie z przełomowego wyroku z maja ubiegłego roku podniosły media dopiero kilka dni temu.
Sąd nie ustalił, czy używano Pegasusa, czy nie
Wyrok sądu jest prawomocny, jednak jak ustaliła „Rzeczpospolita”, prokurator oskarżający m.in. Katarzynę T. wniósł od tego kasację do Sądu Najwyższego – wystąpiliśmy o jej treść. „Kasację złożył prokurator na niekorzyść. Akta są tajne” – odpowiedziała Karolina Truszczyńska z Centrum Informacyjnego Sądu Najwyższego. Nie dowiemy się więc, co dokładnie zaskarżył prokurator i dlaczego nałożono klauzulę niejawności. Sprawa trafiła do rozpatrzenia przez sędzię Małgorzatę Gierszon – nie wyznaczono jeszcze terminu.
Czytaj więcej
- Wszyscy zostaliśmy okłamani przez PiS, który początkowo próbował wyprzeć się, że próbował kupić system Pegasus - mówiła przed pierwszym posiedzeniem sejmowej komisji ds. Pegasusa jej przewodnicząca Magdalena Sroka. Komisja chce przesłuchania jako świadków m.in. Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło i Zbigniewa Ziobry.
Autorem kasacji (a właściwie projektu, gdyż kasację składa szef prokuratury) jest prok. Przemysław Nowak, od niedawna rzecznik nowego prokuratora krajowego Jacka Bilewicza. Sąd we Wrocławiu w uzasadnieniu przyznaje, że nie wie, jakiego narzędzia inwigilacji użyto w sprawie, ale „w jej wyniku pozyskano treść rozmów prowadzonych przez oskarżonego R.J. (to detektyw – przyp. aut.) za pośrednictwem szyfrowanych komunikatorów internetowych (...) i (...) z oskarżoną K.T., z M.M. oraz innymi osobami”. Zakłada jednak, że najprawdopodobniej był to Pegasus, który posiada CBA. Tyle tylko, że przy śledztwie z prokuraturą pracowała tylko ABW, a nie CBA. Sąd stwierdza, że „posłużenie się oprogramowaniem szpiegowskim nie może być uznane za zgodny z ustawą, legalny sposób ich pozyskania. Przepis art. 17 ust. 5 pkt 4 ustawy o CBA ogólnie mówi o uzyskiwaniu i utrwalaniu danych. Oprogramowanie typu spyware daje pełen dostęp do urządzenia mobilnego, pozwala tym samym na uzyskiwanie i utrwalanie danych z niego. Tyle tylko, że do jego instalacji dochodzi w drodze ominięcia i przełamania zabezpieczeń – włamania na telefon – i to w sposób naruszający jego strukturę. Tymczasem obwiązujące przepisy dotyczące kontroli operacyjnej, w tym omawiany art. 17 ustawy o CBA, nie zezwalają na tego rodzaju działania, nie przewidują takiej możliwości” – ocenił sąd.
Czytaj więcej
W poniedziałek odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Z trzech pracujących w Sejmie ta ma być najważniejsza. Oczekiwania są więc bardzo wysokie. Pytanie, czy to pomoże czy zaszkodzi komisji.