Konrad Schuller wskazuje na wstępie swego artykułu pt. „Wojna na słowa" na dwa równoległe zjawiska w Polsce. Pierwsze to spadek notowań rządzących konserwatystów pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego, którzy „po raz pierwszy od przejęcia władzy w 2015 roku znaleźli się w defensywie". Drugie: PiS „wytoczył w marcu najcięższe działa w polskiej wojnie domowej na słowa".
Niemiecki dziennikarz informuje, że chodzi o narrację partii rządzącej o „zamordowaniu mężnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego w zawinionej przez Moskwę katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w kwietniu 2010 r.". Schuller zauważa, że jeśli uwierzyć tym posądzeniom, to Moskwa „ową zbrodnię zarządziła" a „tuszował ją" ówczesny rząd pod przywództwem Donalda Tuska, obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej.