– To nie była nagła decyzja – mówi rzecznik prasowy TVN Karol Smoląg. – Od dawna mieliśmy wątpliwości co do sensu kontynuowania tej współpracy ze względu na ogromną dysproporcję między korzyściami, jakie czerpało z niej radio Tok FM a tymi, jakie uzyskiwał TVN. W interesie TVN leży, by nasi pracownicy prowadzili programy na naszych antenach. I robimy wiele, by stworzyć im warunki do realizacji zawodowych aspiracji w macierzystym miejscu pracy, czego dowodzą m.in. ostatnie dokonania pani redaktor Kolendy-Zaleskiej – mówi Smoląg.
Według TVN, Tok FM jest dla TVN24 pewnego rodzaju konkurencją w paśmie porannym. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Kolendę-Zaleską w radiu.