Rz: Wyciągniecie wnioski wobec odpowiedzialnych za porażkę?
Adam Lipiński:
Podsumujemy wyniki i jeśli uznamy, że przegraliśmy, to oczywiście będziemy chcieli wyciągnąć wnioski, z jakiego powodu tak się stało. Poczekamy jednak na ostateczne wyniki. Zwycięstwem byłyby samodzielne rządy PiS albo w koalicji z PSL. Ale za sukces można też uznać powiększenie naszego elektoratu. Uzyskanie – przy tak dużej frekwencji – ponad 30 procent oznacza, że jesteśmy trwałym elementem sceny politycznej.
Parę dni temu premier mówił o samodzielnych rządach PiS. Kto jest odpowiedzialny za porażkę?
Podjęliśmy decyzję o przyspieszonych wyborach, ponieważ powstał ostry kryzys polityczny. Straciliśmy większość w Sejmie po usunięciu z rządu Leppera, ale musieliśmy to zrobić. Gdybyśmy wtedy takiej decyzji nie podjęli, to dziś PiS miałby 15 procent poparcia, a nie 30.